[TSP w Side]: 1. dzień. Na miejscu!

Przed godziną 11:00 w sobotę 3 lutego autobus z drużyną Podbeskidzia wyjechał spod Stadionu Miejskiego w kierunku Wiednia skąd Górale odlecieli do Turcji. Tam trenować będą do 15 lutego, a efekt wykonanej przez nich pracy poznamy już na początku marca, kiedy to rozpoczną się rozgrywki 1. ligi. Trasę do Wiednia wyznaczyły dwa punkty postojowe, pierwszy w Żylinie, gdzie do drużyny dołączyli Robert Demjan i Jozef Piacek, a następnie nieopodal Trnawy – tam na autobus czekali Peter Sladek i Lubos Kolar. Tak skompletowany zespół dotarł na wiedeńskie lotnisko, gdzie po oczekiwaniu na odprawę bagażu, odprawę osobistą i kontroli paszportów zawodnicy zajęli miejsca w samolocie do Antalyi. Lot rozpoczął się o godzinie 18:55, a koła Boeinga zatrzymały się na tureckiej ziemi o godzinie 23:30, ale sam lot trwał nieco ponad dwie i pół godziny. Taka różnica w czasie spowodowana jest inną strefą czasową, która obowiązuje w Turcji – w okresie zimowym różnica wynosi dwie godziny, zatem gdy w Polsce jest godzina 21:30, w Turcji jest o dwie godziny później.Na lotnisku w Antalyi zespół, pod nadzorem kierownika drużyny, a przy dużej pomocy najmłodszych zawodników sprawnie odebrał bagaże i udał się do autokaru, który po ok 1,5 godziny zaparkował pod hotelem Sunprime Numa Beach. Mimo późnej pory na Górali czekała kolacja, w trakcie której kierownik rozdał plan treningowy na cały czas pobytu oraz karty do pokoi hotelowych. Zawodnicy po kolacji szybko rozeszli się do pokojów – nie ma czasu do stracenia, jutro od wczesnego poranka zaczyna się intensywna praca!