Newsy
01.07.2015

3:0 do przerwy

W pierwszym sparingu podczas letniego zgrupowania w Rybniku, Górale pokonali GKS Tychy 3:0. 
 W zespole dzisiejszego rywala TSP w ostatnim czasie zaszło wiele zmian, w tym jedna niezwykle ważna - na stanowisku trenera Tomasza Hajtę zastąpił znany z pracy w GKS-ie Bełchatów Kamil Kiereś. Mecz świetnie rozpoczął się dla Podbeskidzia - już w 5 minucie Górale wyszli na prowadzenie za sprawą trafienia jednego z testowanych zawodników. Różnica pomiędzy obydwiema drużynami była więc widoczna już od pierwszych minut, choć na kolejne klarowne szanse bramkowe bielszczan przyszło długo czekać. 
Długimi fragmentami zespoły prowadziły grę w środkowej strefie boiska, rzadko zapędzając się w „szesnastkę” przeciwnika.W 20 minucie zakotłowało się pod bramką Podbeskidzia – najpierw centymetrów zabrakło Szczęsnemu aby sięgnął piłki i stanął oko w oko z bramkarzem po podaniu z lewej strony boiska, po czym kilkanaście sekund później po strzale Grzeszczyka tyszanie sygnalizowali zagranie ręką jednego z Górali. Sędzia jednak nie miał wątpliwości i nie użył gwizdka. 
Ostatni kwadrans przebiegł już jednak pod dyktando zespołu Dariusza Kubickiego. Kilkukrotnie nękani zawodnicy GKS-u, m. in. strzałami Dariusza Kołodzieja i Roberta Demjana w końcu musieli skapitulować. W 35 minucie na uderzenie z dystansu zdecydował się drugi z testowanych przez TSP w dzisiejszym meczu zawodnik – Jakub Kowalski, piłka po drodze jeszcze odbiła się od Roberta Demjana w polu karnym i kompletnie zmyliła bramkarza tyszan, Florka. Pięć minut później do prostopadłego podania w polu karnym dopadł Robert Demjan i w sytuacji sam na sam został sfaulowany przez golkipera rywali. Jedenastkę pewnie na bramkę zamienił niezawodny przy stałych fragmentach gry Kołodziej
  
Na drugą połowę meczu trener Kubicki wystawił dziesięciu nowych zawodników: zmienieni zostali wszyscy gracze z pola. W bramce pozostał testowany Adrian Woszczyna, a cale spotkanie z ławki obserwował Wojciech Kaczmarek – zgodnie z planem sztabu szkoleniowego Kaczmarek zagra 90 minut w sobotnim sparingu z Termalicą Brut-Bet Nieciecza.
 
Druga część meczu nie przyniosła zmiany w obrazie gry – nadal zdecydowanie dominowało Podbeskidzie i stojący w bramce Górali Adrian Woszczyna przez większość czasu gry pozostawał bez pracy. Więcej wysiłku w grę musiał włożyć golkiper tyszan, ale i pod jego bramką najczęściej kończyło się na strachu, gdyż bielszczanie nie potrafili wykończyć akcji i udokumentować swojej przewagi kolejnymi bramkami. Niecelnie strzelali dwukrotnie Kamil Jonkisz, Kohei Kato, a najbliżej celu piłka była po uderzeniach Lukasa Janica, ale pierwsza próba była minimalnie niecelna, a drugi strzał Słowaka pewnie złapał bramkarz GKS-u.
 
Gra bielszczan fragmentami naprawdę mogła się podobać. Podbeskidzie długo utrzymywało się przy piłce, zawodnicy wymieniali duże ilości podań i nie dopuszczali tyszan do głosu. Pod koniec spotkania tyszanie stworzyli sobie dwie sytuacje ofensywne, lecz w pierwszej świetnie zachował się Woszczyna broniąc w sytuacji sam na sam, a w ostatniej akcji meczu Górali uratował słupek
 
Podbeskidzie odniosło więc pierwsze zwycięstwo podczas letniego zgrupowania w Kamieniu-Rybniku. 
 Podbeskidzie – GKS Tychy (3:0) Bramki: 5' zawodnik testowany, 35' Demjan, 40' Kołodziej (karny)
 
Skład TSP
I połowa: Woszczyna – Sokołowski, Kolcak, Nowak, Adu – Kowalski, Możdżeń, Kołodziej, zawodnik testowany, Chmiel - Demjan
 
II połowa: Woszczyna - Horoszkiewicz, Lazarus, Deja, Mazan – Janeczko, Kato, Sloboda, Janic, Jonkisz - Korzym
powrót do listy

Następny mecz

Następny mecz

Fortuna 1 Liga 2023/2024 - Kolejka 30

VS

26.04.2024, godz: 20:30