Kolejny rywal - Korona Kielce

Liga nie zwalnia tempa! Już jutro startuje 26 kolejka, którą zainauguruje mecz Podbeskidzia z Koroną Kielce w Bielsku-Białej!  Korona Kielce podobnie zresztą jak zespół Górali zdecydowanie lepiej punktuje w meczach wyjazdowych. Piłkarze Podbeskidzia po długim okresie "odczarowali" jednak stadion przy Rychlińskiego i w dwóch ostatnich spotkaniach u siebie zgarnęli komplet punktów. Przyjezdni mimo, iż bardziej lubią obce stadiony, nie będą więc tym razem mieli łatwego zadania.  To jednak nie zmienia faktu że kielczanie na wyjazdach są bardzo groźnym rywalem, a początek sezonu mieli pod tym względem wręcz rewelacyjny - w pierwszych 8 meczach na wyjeździe podopieczni Marcina Brosza nie ponieśli porażki pomimo, że rozgrywali mecze m.in. z mistrzem i wicemistrzem kraju! Ogólny bilans z tamtego okresu - 5 zwycięstw i 3 remisy dawał kielczanom miejsce w ścisłej europejskiej czołówce pod tym względem. Ostatnio Koronie nie wiedzie się już jednak na wyjeździe tak pomyślnie, gdyż w ostatnich 5 spotkaniach zdobyli zaledwie punkt i biorąc pod uwagę liczby z ostatnich meczów to bielszczanie będą faworytem tego pojedynku. Trener Brosz nie ma w składzie wielu gwiazd lecz jeden zawodnik ostatnimi czasy jest kluczowy w jego układance. Hiszpan Airam Cabrera dołączył do zespołu już po rozpoczęciu rozgrywek na zasadzie wolnego transferu z Cadiz i od razu stał się gwiazdą drużyny. Dobrze wyszkolony technicznie piłkarz potrafi świetnie znaleźć się w polu karnym, a jego znakiem rozpoznawczym w ekstraklasie stały się rzuty karne, które wykonuje jak na razie bardzo pewnie. Do spółki z Łukaszem Sierpiną, który rozgrywa swoją najlepszą rundę w Ekstraklasie i Bartłomiejem Pawłowskim są odpowiedzialni za większość bramek Korony i to na tą trójkę największą uwagę muszą zwrócić obrońcy Górali. Dodatkowym atutem zespołu Korony może być fakt, że ich mecz z Wisłą Kraków w ostatniej kolejce został przełożony i zawodnicy mieli więcej czasu na odpoczynek. Bilans gier pomiędzy tymi drużynami przemawia na korzyść kielczan którzy z 13 spotkań zwyciężyli w 7, jednak większość odnieśli na własnym stadionie. Przy ulicy Rychlińskiego Korona zwyciężyła tylko podczas pierwszego pojedynku tych drużyn w ekstraklasie, a od tego momentu bielszczanie w 3 spotkaniach na własnym boisku dwukrotnie remisowali i odnieśli jedno zwycięstwo. Ostatnio obydwa zespoły spotkały się na Stadionie Miejskim w Bielsku-Białej przy okazji meczu sparingowego podczas zimowych przygotowań. Górale pewnie pokonali rywala i choć była to tylko gra kontrolna, wynik 4:1 robił wrażenie. Jak będzie tym razem? Przekonamy się już w piątkowy wieczór!