Newsy
14.03.2015

Konferencja prasowa po meczu Górnik - TSP

Leszek Ojrzyński:Mecz w piłce nożnej ma dwie połowy, dla nas były one dziś całkowicie różne. Pierwsza część była makabryczna w naszym wykonaniu, chociaż udało się strzelić bramkę na 1:1. Nasze ustawienie na ten mecz miało nie dać możliwości Górnikowi, aby szeroko zagrał bocznymi pomocnikami – Kosznikiem i Gergelowi. Tymczasem ten pierwszy miał swój udział przy dwóch bramkach. Jedną strzelił, druga była wynikiem karnego na nim. Następnie wznowienie i po chwili drugi rzut karny. Całe szczęście, że to nas nie podłamało i na drugą połowę wyszliśmy tak, aby wynik odrobić i mieliśmy zdecydowaną przewagę na boisku. Co prawda nie od początku, bo już pierwsza akcja mogła dać czwartą bramkę gospodarzom, wynikającą z naszej nonszalancji i nieodpowiedzialności. W efekcie doprowadziliśmy do wyrównania, ale mieliśmy jeszcze kilka sytuacji, które mogły przeważyć wynik na naszą korzyść.
Tak jak mówiłem, mecz ma dwie połowy, w pierwszej pokpiliśmy sobie sprawę. Do 10 minuty widziałem swoich trzech zawodników, którzy jeszcze buty wiązali na murawie. Tak nie można wyjść na to spotkanie, trzeba być przygotowanym i zdyscyplinowanym a tego nam zabrakło. Znowu musieliśmy gonić wynik i znowu tracimy dwa punkty, bo tak trzeba to nazwać. Biorąc pod uwagę cały przebieg spotkania to było naprawdę gorąco - zyskaliśmy ten jeden punkt, jego sobie doliczamy i czekamy na następne spotkania i będziemy walczyć dalej.

Józef Dankowski:Piąty mecz po przerwie, trzy razy goniliśmy wynik, tym razem byliśmy na prowadzeniu. Dopisujemy sobie punkt. Nie potrafiliśmy sprostać temu zadaniu, jakim było „dowiezienie” wyniku a w 40 sekundzie wykorzystanie sytuacji na zdobycie 4 bramki. Powtórzę to co wszyscy znamy: niewykorzystane sytuacje się mszczą i nawet przy wyniku 3:1 nie można być pewnym wygranej. Zdajemy sobie sprawę, z tego że takie mecze powinno się wygrywać. Jak pokazuje rzeczywistość – a piłka jest tego przykładem – nie zawsze to co wydaje się oczywiste, staje się w finale prawdą. Dlatego tak wszyscy chcą oglądać takie spotkania, jakie dzisiaj stworzyło Podbeskidzie i Górnik.
powrót do listy