Kontrakt na urodziny

Blisko tydzień przed osiemnastymi urodzinami swój pierwszy zawodowy kontrakt podpisał Mikołaj Gibas.Młody zawodnik w obecnej rundzie występował w drużynie juniorów starszych, którzy są liderami rozgrywek ligi wojewódzkiej i prezentował się na tyle dobrze, że zwrócił uwagę trenera Jana Kociana, który zaprosił Mikołaja na treningi pierwszej drużyny. W efekcie dziś podpisał kontrakt oraz został zgłoszony do rozgrywek pierwszoligowych i włączony do kadry pierwszej drużyny.Umowa, którą Mikołaj związał się dziś z klubem obejmuje okres 1,5 roczny, do końca czerwca 2018 roku. Gibas występuje na pozycji środkowego obrońcy, ma 187 cm wzrostu i waży 82 kilogramy.Z młodym Góralem rozmawialiśmy tuż po podpisaniu kontraktu: Za parę dni, 3 grudnia kończysz 18 lat, dziś dostałeś już swój pierwszy prezent w postaci kontraktu z PodbeskidziemTak można powiedzieć bardzo się cieszę i mogę obiecać, że postaram się godnie z niego korzystać i stanie się on najlepszym prezentem jaki dostałem w życiu.Już jakiś czas temu trener Kocian zwrócił na ciebie uwagę i zaprosił na trening pierwszej drużyny.Tak, miesiąc temu zacząłem pojedyncze treningi z pierwszą drużyną, dwa, trzy treningi w tygodniu, a od trzech tygodni już regularnie trenuję pod okiem trenera Kociana. Na początku oczywiście był to  stres, ale już podczas zajęć każdy robi to, co do niego należy i nie było miejsca na zdenerwowanie. Wierzę, że jestem w stanie poradzić sobie z treningami na tym poziomie i myślę, że to udowadniam.Czy coś cię zaskoczyło w drużynie?Z zewnątrz tego może nie widać, ale w drużynie, w szatni jest świetna atmosfera. Słychać czasem opinie, że pod tym względem drużyna wygląda źle, że nie ma chemii w szatni, ale jako osoba która weszła tam z zewnątrz całkiem niedawno mogę powiedzieć, że jest rewelacyjnie.Masz już swojego opiekuna, przewodnika po szatni?Myślę, że mogę teraz podziękować Michałowi Janocie, który zawsze służy mi pomocą i nawet jeździmy razem na treningi.Powiedz jak wygląda twoja droga piłkarska, ile miałeś lat gdy zacząłeś treningi?Urodziłem się w Żywcu i tam gdy miałem sześć lat zacząłem treningi w Góralu Żywiec z trenerem Tadeuszem Dunatem. Najpierw trenowałem jako żak, później W Góralu szedłem po kolejnych szczeblach wiekowych trampkarz, junior, do gimnazjum sportowego chodziłem w SMS-ie Żywieckiej Akademii Piłki Nożnej. Z tamtych czasów bardzo dobrze wspominam trenera Sołtyska. Od liceum związany jestem z Podbeskidziem.Tradycyjne pytanie w takiej sytuacji: radzisz sobie z godzeniem treningów i nauki?Tak, jest to do pogodzenia dzięki nauczycielom. Dają mi partie materiału, który mam zaliczyć a ja już samodzielnie się z niego przygotowuje. Mam indywidualny tok nauczania dlatego jest mi łatwiej.Po twoich pierwszych treningach z pierwszą drużyną trener Kocian przyznał, że masz duży potencjał - mówił ci to też bezpośrednio? Jak zareagowałeś na taką opinię?Nie, nic takiego mi nie mówił i dopiero teraz po raz pierwszy słyszę o takiej ocenie. Na treningu zachował kamienną twarz i nie dał po sobie poznać czy podobała się mu moja gra, czy nie. Na pewno to miłe jeżeli taki trener coś we mnie widzi. Bardzo mnie to cieszy.Jako środkowy obrońca masz jakiś wzór zawodnika na tej pozycji?Na pewno John Terry, teraz może nie prezentuje najwyższej formy, ale to on jest dla mnie wzorem i zawsze podobała się jego gra. Drugim zawodnikiem jest Raphael Varane ze względu na jego szybkość, dynamikę.A twoje atuty piłkarskie? Co byś wymienił jako swoje mocne strony?Myślę, że wyróżniam się szybkością. W testach w drużynie juniorów zawsze byłem na pierwszym miejscu, bijąc przy tym może nawet rekordy szkółki. Dlatego na pierwszym miejscu szybkość, dynamika. W drużynach młodzieżowych wyróżniałem się też wzrostem i skocznością.Skoro masz szybkość, to może powinieneś spróbować gry na innej pozycji? Już grałem praktycznie na wszystkich pozycjach, może poza "10", ale najlepiej czuję się w obronie. Mogę powiedzieć, że dużo większą satysfakcję mam z wybicia piłki, z powstrzymania akcji przeciwnika czy udanego wślizgu, niż nawet ze zdobycia bramki.Dziś spełniło się jedno z twoich marzeń, kariera zaczęła się na dobre - powiedz jakie masz największe piłkarskie marzenie?Chciałbym wysłuchać Mazurka Dąbrowskiego stojąc w koszulce z orłem na piersi na murawie Stadionu Narodowego.