Malec: Za bardzo się rozluźniliśmy

Mariusz Malec obrońca Podbeskidzia podsumował ostatni test-mecz przed początkiem rundy wiosennej.Mieliśmy wynik 2:0 i przez prawie cały mecz kontrolowaliśmy to, co się działo na boisku. Pod koniec spotkania chyba za bardzo się rozluźniliśmy, wpadła bramka kontaktowa dla Rakowa, a w ostatniej minucie doprowadzili do wyrównania. Dobrze, że był to tylko mecz towarzyski, a nie liga bo z pewnością takie zachowanie nie może przydarzyć nam się w meczu z Wigrami. Został nam tydzień okresu przygotowawczego, który zresztą ciężko przepracowaliśmy, i myślę że ta optymalna forma powinna przyjść już od pierwszego meczu w Suwałkach. 
Zapytany o współpracę z kolegami w linii obronnej:
 Miałem okazje zagrać dziś w drugiej połowie z Mikołajem Gibasem. Na pewno jest to młody chłopak, który ciężko pracuje na treningach. Ma się zresztą od kogo uczyć bo jest i Jozef Piacek, i Mariusz Magiera. Czas działa na naszą korzyść i myślę, że już za niedługo nasza gra obronna będzie wyglądała solidnie. 
Zapytany o swoje mecze przeciwko Podbeskidziu w lidze (w barwach Olimpii Grudziądz):Podbeskidzie jest na pewno solidnym zespołem. Te dwa dotychczasowe mecze przeciwko Podbeskidziu było zupełnie inne. W pierwszym spodziewaliśmy się trudnego spotkania i się nie pomyliliśmy, przegrywając 2:0. W Bielsku prawdę mówiąc nie wierzyliśmy, że uda się tak wysoko wygrać. W drużynie jest sporo zawodników, którzy pograli w Ekstraklasie i są bardzo doświadczeni. Teraz jestem jednak już w barwach Podbeskidzia i pozostaje nam tylko marsz ku górze tabeli, a co z tego wyjdzie zobaczymy po sezonie.