Newsy
13.11.2016

MKS Kluczbork - Podbeskidzie 1:1

Górale zremisowali z MKS-em Kluczbork 1:1, jedyną bramkę dla Górali zdobył po kapitalnym rzucie wolnym Tomasz Podgórski.W porównaniu z ostatnim meczem Górali trener Kocian był zmuszony do dokonania kilku zmian w składzie. Za czwartą żółtą kartkę otrzymaną w meczu z Górnikiem Zabrze pauzować musiał dziś Marek Sokołowski, uraz wyeliminował Damiana Chmiela, dodatkowo na zgrupowaniu reprezentacji młodzieżowej przebywał Daniel Mikołajewski. W związku z tym do składu po okresie rehabilitacji wrócił Robert Menzel, a dotychczas grający w obronie Adam Deja przesunięty został do linii pomocy. Dla Dei był to wyjątkowy mecz, nie dość, że grał przeciwko swojemu byłemu klubowi, w którym występuje jego brat, to jeszcze wyprowadził drużynę Podbeskidzia jako jej kapitan.Mecz bardzo dobrze zaczęli gracze MKS-u już w 10. minucie w poważnych opałach znalazł się Rafał Leszczyński. Rafał Niziołek zagrał prostopadłą piłkę do Pawła Kubiaka, który płaskim strzałem w długi róg próbował posłać piłkę do siatki, „Leszczu” zdołał odbić piłkę, ale dopadł do niej Maciej Kowalczyk, i znów Leszczyński uratował Górali.
Parę minut później Leszczyński raz jeszcze świetnie się zachował po rzucie rożnym, z którego dośrodkowanie trafiło na głowę Radosława Kursy i ten oddał groźny strzał. 
W 17 minucie kontratak przeprowadzili goście. O piłkę wybitą przez Zakrzewskiego na połowie rywala powalczył skutecznie Tomasz Podgórski, wyłożył ją Sierpinie, a ten uderzył bez przyjęcia. Bramkarz gospodarzy odprowadził wzrokiem piłkę, która minęła słupek w bezpiecznej odległości. Ten duet raz jeszcze zagroził gospodarzom w pierwszej połowie, w ostatniej fazie akcji Sierpina uderzał z ostrego kąta, również tym razem piłka nie trafiła do celu. 
W tej części gry akcje ofensywne MKS-u ograniczały się do prób strzałów z dystansu, zwykle bardzo niecelnych, dlatego też w pierwszych 45 minut kibice z Kluczborka, a także około 40-osobowa grupa fanów nie zobaczyli żadnej bramki.
Druga połowa zaczęła się od dominacji Podbeskidzia. Najpierw w polu karnym przepchnął się Robert Demjan, wyłożył piłkę Podgórskiemu, ale jego strzał zablokowali obrońcy. Poźniej Demjan był faulowany w bocznej części boiska. Dośrodkowanie z rzutu wolnego na bramkę mógł zamienić Robert Menzel, ale nie dosięgnął piłki, w zamieszaniu walczył o możliwośc oddania strzału Jozef Piacek, ale obrońcy Kluczborka wybili piłkę i wydawało się, że zażegnali niebezpieczeństwo. Ta jednak błyskawicznie wróciła w „16” gospodarzy, długim podaniem do Demjana. Napastnik Górali byłby w idealnej sytuacji, ale nie zdołał opanować piłki i wygarnął mu ją spod nóg strzegący bramki Kluczborka Grzegorz Wnuk.
Gospodarze za to kontratakowali: w 67 minucie Paweł Kubiak dostał świetne podanie, po którym wyszedł samotnie przed bramkę Leszczyńskiego. Czując na plecach oddech goniących go Magiery i Piacka, Kubiak oddał natychmiastowy strzał, który znakomicie wybronił golkiper gości.
W 72 minucie gospodarze już nie zmarnowali swojej szansy. Rajd przeprowadził Kojder, odegrał do Kowalczyka, doświadczony napastnik MKS-u próbował strzelać, zamiast tego kapitalnie odegrał do Niziołka, a ten z pięciu metrów pokonał Leszczyńskiego.
Reakcja trenera Kociana była natychmiastowa: ściągnął środkowego obrońcę, wobec czego Górale grali końcówkę meczu trójką w tej formacji, a na boisko wysłał Szymona Lewickiego, który miał za zadanie wzmocnić siłę uderzeniową bielszczan.
Szturm Górali efekt przyniósł w 80 minucie, ale potrzebny był do tego rzut wolny i ich etatowy wykonawca, Tomasz Podgórski. „Podgór” kapitalnie przerzucił piłkę nad murem i zmieścił ją tuż przy słupku. To już szósta bramka pomocnika Podbeskidzia. 
Bielszczanie rzucili się do ataków, aby wyrwać z Kluczborka jeszcze komplet punktów. Szansę po podaniu Demjana miał Paweł Tarnowski, a chwilę później sam Demjan uderzał na bramkę MKS-u, ale te próby nie przyniosły efektu. Nie ułatwiło zadania nawet to, że w końcówce meczu gospodarze grali w osłabieniu – drugą żółtą kartkę zobaczył Maciej Kowalczyk, który próbował wymusić na arbitrze podyktowanie rzutu karnego.MKS Kluczbork – Podbeskidzie Bielsko-Biała 1:1 (0:0)Bramki: 72' Niziołek – 80' Podgórskiżółte kartki: Kowalczyk – Dejaczerwona kartka: 88' Kowalczyk – za dwie żółteMKS Kluczbork: Wnuk - Kwaśniewski, Ganowicz, Gierak, Kursa - S. Deja - Gondek (90' Setla), Kojder (90' Swędrowski), Niziołek, Kubiak - KowalczykTS Podbeskidzie: Leszczyński - Zakrzewski, Piacek, Menzel (75' Lewicki), Magiera – A. Deja - Podgórski, Feruga (46' Janota), Dolny (69' Tarnowski), Sierpina - Demjan
powrót do listy

Następny mecz

Następny mecz

Fortuna 1 Liga 2023/2024 - Kolejka 28

VS

19.04.2024, godz: 18:00