Newsy
28.04.2018

Moskwik: "Puszcza to nieprzewidywalna drużyna"

Paweł Moskwik na początku swej piłkarskiej drogi trzy lata spędził w Niepołomicach. W niedzielę wraca "na stare śmieci", choć jak sam mówi sporo się tam pozmieniało. W Niepołomicach spędziłeś trzy sezony. Na dobrą sprawę to tam wystartowałeś w dorosłą piłkę. Wiem, że miło wspominasz tamte czasy.Jasne, że miło. Tak naprawdę nie licząc Unii Oświęcim i Hejnału Kety, gdzie grałem w ligach okręgowych i to kilka spotkań, to właśnie w Niepołomicach rozpocząłem grę w dorosłej piłce. Puszcza pozwoliła mi wejść do gry na wyższym szczeblu. Na pewno lata tam spędzone będę wspominał z sentymentem. Ostatnio zainstalowano tam oświetlenie.Słyszałem, słyszałem. Nie wiem jednak czy już jest do użytku, ale wiem że już stoi. Murawa jest tam świetnie przygotowana do gry, trybuny też mocno zmieniły się od kiedy ja tam grałem. Wszystko w Niepołomicach idzie w dobrym kierunku.Jakiś czas temu byłeś tam nawet na meczu jubileuszowym.To było chyba między rozgrywkami, przed tym sezonem. Puszcza po awansie zorganizowała mecz ekipy która awansowała kiedy ja byłem w Niepołomicach, przeciwko tej, która awans wywalczyła teraz. Była fajna zabawa, fajnie było się spotkać z ludźmi z którymi wtedy się grało.Puszcza po ostatnim zwycięstwie z GKS-em Katowice ma tylko punkcik do TSP. Forma w tej rundzie mocno niestabilna, ale o utrzymanie bać się nie muszą. Na własnym terenie to bardzo silna ekipa.Na pewno jest to mocno nieprzewidywalna drużyna. Będziemy musieli zagrać bardzo dobry mecz, żeby zgarnąć trzy punkty. Po to tam jedziemy, mam nadzieję, że tak się stanie i to my zaskoczymy Puszczę i przełamiemy tę ostatnią niemoc wygrywania meczów.Śledzisz ich grę na tyle, żeby już dziś powiedzieć kto może sprawić wam największe problemy w niedzielę?Nie wiem, kto sprawi nam najwięcej problemów, ponieważ drużyna z Niepołomic jest drużyną bardzo wyrównaną i zagrożenia można się spodziewać z każdej strony. Ciężko wskazać jedną osobę, która dominuje. To jest zespół, który potrafi zaskoczyć jako całość.W poprzednim meczu z Puszczą rozegrałeś całe spotkanie, w niedzielę będzie o to trudno. Rywalizacja na bokach obrony wielka, a że bramek nie tracicie to ciężko o zmiany z tyłu.To jeden z elementów zawodu piłkarza. Czasami się nie gra i trzeba po prostu robić swoje na treningach, walczyć i czekać na swoją szansę. Teraz na mojej pozycji gra Paweł Oleksy, on ma szansę i to ja muszę czekać. Trzeba pracować i być uzbrojonym w cierpliwość.   
powrót do listy