Skazany na futbol - Głos o Sławomirze Cienciale

Głos Ziemi Cieszyńskiej w obszernym artykule wraca do początku kariery Sławomira Cienciały, byłego obrońcy Górali, który przyznaje, że mentalnie czuł się napastnikiem, a grę zaczynał.. jako bramkarz.Na początku gry w trampkarzach Beskidu byłem bramkarzem i nawet dobrze czułem się na tej pozycji. Ale na jednym z turniejów zawodnik rywali zawiesił mi dwie „dziury”, to znaczy dwa razy piłka wpadła do bramki przechodząc mi między nogami. Wówczas zwyczajnie się załamałem i oświadczyłem, że nie chcę już być bramkarzem. Więc przesunęli mnie na prawą obronę. Nie byłem szczęśliwy, bo wolałbym grać w ataku, gdyż mentalnie zawsze czułem się napastnikiem – mówi o swoich początkach z piłką były kapitan Górali i długoletni prawy obrońca Podbeskidzia Sławomir Cienciała, który przyznaje również, że Skoczów jest jego miejscem.Cały artykuł w dzisiejszym Głosie Ziemi Cieszyńskiej