Newsy
14.09.2016

Jak zostaje się prezesem - Tomasz Mikołajko dla 2BStyle

O piłce nożnej, Podbeskidziu, ale i osobistych pasjach, rodzinie, karierze i odskoczni od futbolu - opowiada prezes Podbeskidzia w obszernej rozmowie z magazynem 2BStyle.Prezes powinien chyba umieć kopać piłkę?To oczywiste. Od czasu do czasu grywam, oczywiście amatorsko, przyjacielsko. Rzecz jasna w domu piłka jest obecna, w ogrodzie zawsze jest kilka piłek (śmiech). Na szczęście mam bardzo wyrozumiałą żonę i fajnych synów, którzy tym ze mną żyją i wspierają mnie.Jeśli ma pan już trochę tego wolnego czasu, to jak go pan spędza?

Z rodziną, z przyjaciółmi – i raczej staramy się wtedy choć przez chwilę pobyć z dala od piłki. Na przykład nie oglądam meczów transmitowanych w telewizji. Telewizja nie pokazuje całości. Z perspektywy trybuny widać, jak ustawiona jest drużyna, jaka jest strategia. W telewizji nie widać całościowego schematu działań, widać w zasadzie jedynie efekty. Brakuje też emocji, których doświadczają kibice na trybunach. Jeśli chcę obejrzeć jakiś mecz, to po prostu na niego jadę. Tak że w domu poza meczami kadry narodowej nie oglądamy nic innego. Jeśli mam trochę czasu tylko dla siebie, staram się zapomnieć o piłce, nieco odpocząć od niej. Z synami gram w tenisa, siatkówkę.Trzy najważniejsze sprawy w pana życiu?

Na pewno rodzina – mimo że nie zawsze mam dla niej czas, to ona stoi na pierwszym miejscu. Druga to satysfakcja z dobrze wykonanej roboty. Lubię, kiedy ludzie mówią mi: „Tomek, to fajnie wyglądało, fajnie wyszło”. Trzecie, co leży mi na sercu, to aby Podbeskidzie wróciło do Ekstraklasy, bo to jest klub, któremu zawsze kibicowałem i kibicuję. Niezależnie od tego, jaką będę pełnił funkcję w przyszłości, będę kibicem tego klubu i chciałbym, żeby ten klub zawsze dążył do tego, żeby być najlepszym w Polsce.CZYTAJ CAŁY WYWIAD W 2BSTYLE
powrót do listy

Następny mecz

Następny mecz

Fortuna 1 Liga 2023/2024 - Kolejka 30

VS

26.04.2024, godz: 20:30