Górale pod szatnią w Warszawie

Na gorąco, w kilku słowach piłkarze TSP o meczu z Legią w Warszawie. Damian Chmiel Nie przyjechaliśmy tutaj na pożarcie, ale zagraliśmy za bardzo bojaźliwie. Mieliśmy w pierwszej połowie kilka ciekawych sytuacji, dobrze rozpoczęliśmy spotkanie, ale nie zdołaliśmy tego wykorzystać. Legia ma ogromny potencjał i to nie ulega wątpliwości, mogliśmy jednak powalczyć dziś o coś więcej. Szkoda, że nic nie wpadło i że dziś tak to się skończyło, ale jak się nie wykorzystuje tego co się ma to tak to wygląda. Teraz trzeba się szybko zregenerować, już w środę kolejny mecz – tym razem pucharowy z Piastem. Trzeba zrobić dobry wynik w Gliwicach, żeby w rewanżu przypieczętować awans do kolejnej fazy.  Maciej Korzym  Przyjechaliśmy dziś na ciężki teren, do Mistrza Polski i było to widać. Straciliśmy głupio pierwszą bramkę, później rzut karny i taką zaliczkę już ciężko się odrabia. Musimy się podnieść po tej porażce i szykować do kolejnych spotkań – już wkrótce pucharowe spotkanie z Piastem, a później przyjeżdża do nas Korona. Co do mojego powrotu – zawsze może być lepiej, ale cieszę się, że wróciłem do zdrowia. Teraz czekam, aż meczami dojdę do optymalnej formy i zdobędę bramkę, żeby odbudować się i psychicznie i fizycznie.   Piotr Tomasik To pierwszy przegrany mecz w tym roku, ale zapominamy o nim i już myślimy o Koronie. Przed własną publicznością trzeba zdobyć trzy punkty. Zanim jednak to nastąpi, zagramy pucharowy mecz z Piastem w Gliwicach. Trener zapowiedział, że zagra kilku zawodników, którzy mieli mniej okazji do gry. Pucharu nie odpuszczamy i będziemy walczyć o awans do kolejnej rundy. Jeśli chodzi o mnie cieszę się, że trener dobrze ocenia moją dyspozycję i mam nadzieję, że nikogo jeszcze nie zawiodłem.