Podoliński: Musimy być bardzo zmotywowani i agresywni

Trener Górali Robert Podoliński odpowiedział na pytania dziennikarzy przed jutrzejszym meczem ze Śląskiem Wrocław.   Robert Podoliński:O zespole Śląska WrocławZespół Śląska stawiam bardzo wysoko, jeśli chodzi o jakość piłkarzy i ich umiejętności. Odkąd ten zespół przejął trener Mariusz Rumak zaczęli więcej biegać, są bardziej agresywni. Patrząc na naszą grupę, tych ośmiu zespołów to Śląsk stawiam bardzo wysoko - porównałbym ich z Wisłą Kraków. To jest chyba wszystko co podsumowuje Śląsk. Nie tak dawno można by powiedzieć, że byłoby nie do pomyślenia, że ten zespół może znaleźć się w grupie spadkowej i będzie walczył o utrzymanie w Ekstraklasie. O sytuacji kadrowejNa tę chwilę Jozef Piacek i Oleg Veretilo nie zagrają w najbliższym meczu. Natomiast na mecz z Jagiellonią powinni już być gotowi. Wrócił Darek Kołodziej oraz Adam Pazio, także równowaga jest jakby zachowana. Mam nadzieję, że w niedługim czasie uporamy się z kontuzjami Olega i Jozefa i będzie z nimi wszystko ok. Nieszczęście jednego zawodnika jest zawsze szansą pokazania się innym. Po to mamy tą kadrę by rywalizacja była utrzymana i szansę otrzymają kolejni. Co do Kuby Kowalskiego sytuacja jest dość kuriozalna. Był rzut wolny, który widział tylko sędzia. Odwołaliśmy się od tej decyzji, lecz okazało się, że materiał telewizyjny kłamie i widocznie był wolny, którego nikt w Polsce nie widział. Dla mnie decyzja jest bardzo dziwna, że Kuba będzie pauzował za tą kartkę, której nie było. Tak naprawdę nie wiem o co chodzi bo sytuacja jest kuriozalna.O najbliższym meczuChciałbym zobaczyć zwycięskie Podbeskidzie. Wrażenia artystyczne schodzą całkiem na drugi plan. Przede wszystkim musimy być bardzo zdeterminowani i agresywni. To jest klucz do zwycięstwa i jest to nasz podstawowy atut, który musimy wykorzystać. Punkty w tym meczu są nam za wszelką cenę bardzo potrzebne i z pewnością ten mecz rozegra się też w głowach. Musimy być nieustępliwi bo to musi być absolutnie po naszej stronie. Jutro dowiemy się czy Szczepaniak z Demjanem zagrają razem, w tej chwili niczego nie mogę zdradzić. Atuty najbliższego przeciwnikaŚląsk ma bardzo dużo indywidualności, w tej chwili czołowym zawodnikiem jest Japończyk Morioka. Jest to piłkarz, który ma imponujące statystyki ostatnimi czasy, niezły też jest młody napastnik Bance Mervo. To są ludzie, których liczby na pewno muszą budzić respekt. Dodatkowo są dwa bardzo aktywne boki, Kiełb czy Pich. Są to cztery pozycje z którymi Śląsk miał do tej pory problem, ale teraz został zażegnany. Dotyczył on głównie zdobywania bramek, bo wcześniej zdobywali je piłkarze defensywni – jak Hołota, lub padały one ze stałych fragmentów gry. Teraz widać, że akcenty ofensywne nowych piłkarzy są bardzo mocne i przekładają się na punkty. Ostatnie punkty Śląskowi zapewniają piłkarze, na których powinno to się opierać czyli skrzydłowi, ofensywny pomocnik i napastnik. To na pewno ostatnimi czasy zwraca uwagę w grze Śląska. 
Nastroje w drużynieMusimy zdawać sobie sprawę, w którym miejscu jesteśmy. Uważam, że gdyby nie było podziału punktów i dodatkowych siedmiu spotkań to nasza sytuacja byłaby zdecydowanie lepsza. Gramy cały rok po to, by tą przewagę roztrwonić po matematycznych kalkulacjach. Walka ostatniego zespołu i dziewiątego jest taka sama, różnice punktowe są bardzo niewielkie. Jestem przekonany, że strach towarzyszy nie tylko nam, lecz wszystkim ośmiu zespołom. Ważne jest przełożyć go na agresję na boisku i by nie spętał nam nóg, bo wtedy spowoduje, że będziemy uciekać od odpowiedzialności. Mam nadzieję, że ta pierwsza rzecz będzie miała miejsce na boisku, ale z tą myślą gra wszystkie osiem zespołów i od tego niestety nie uciekniemy. 
O spotkaniach z Termalicą i GórnikiemRzeczywiście w ostatnich meczach zbyt mało podejmujemy pojedynków, ale mam nadzieję, że to się zmieni. Mamy piłkarzy, którzy potrafią grać dobrze w ofensywie. Jest Szczepaniak i Demjan, którzy do tej pory prezentowali się świetnie plus Chmiel i Kowalski, choć tego drugiego niestety zabraknie w najbliższym meczu. Są też inni piłkarze, którzy z pewnością będą chcieli się pokazać. Piłkarzem, który ma coś w sobie jest też z pewnością Samuel Stefanik, który podejmuje dużo pojedynków i sporo ich wygrywa, także mamy siłę ofensywną w pewnym sensie nie wykorzystaną. Musimy ze Śląskiem zagrać odważnie, bo oprócz odpowiedzialności z tyłu, trzeba skupić się na skuteczności z przodu i to jest jeden z powodów dla których w ostatnich meczach odnieśliśmy porażki.