Brede: Daliśmy pretekst do podyktowania karnych

Krzysztof Brede:

Gratulacje dla Warty za zwycięstwo. Mecz był bardzo wyrównany, mógł się skończyć naszym zwycięstwem, ale skończył się wygraną Warty. Na pewno nasze błędy dały pretekst do podyktowania rzutów karnych i to spowodowało, że przegraliśmy. Przegrana po dwóch bramkach z rzutów karnych bardzo boli, inną sprawą jest czy były one słusznie podyktowane, czy nie. Jeśli chodzi o samą organizację gry, dużymi fragmentami robiliśmy to, nad czym pracujemy. Ale wynik pokazuje, że to jeszcze za mało żeby wygrać mecz. Trzeba jeszcze więcej „zęba”, jeszcze więcej takiego piłkarskiego farta i skuteczności, bo na tym polega piłka nożna. Szkoda kapitalnej sytuacji Laskowskiego, po którego strzale w poprzeczkę piłka odbija się, ale nabiegający Rzuchowski na 6-7 metrze nie trafia w bramkę. To mógł być kluczowy moment dla nas. Po tym moglibyśmy jeszcze powalczyć o zwycięstwa, albo byśmy zremisowaliśmy. Jeżeli stwarza się takie sytuacje to trzeba je wykorzystać, jeżeli się ich nie wykorzystuje, to trzeba się liczyć z tym, że wyniku się nie odrobi. 

Ostatnie tygodnie to dla nas taki trudny czas wyjazdów, na pięć meczów cztery rozgrywaliśmy na wyjeździe, dalekie podróże, do Suwałk, tutaj do Grodziska. Musimy się bardzo dobrze zregenerować, bo przed w sobotę, bardzo wcześnie bo o 14:30 gramy kolejny mecz z Olimpia Grudziądz. Nie ma czasu na rozpamiętywanie tego, co wydarzyło się dzisiaj. Trzeba dokonać korekt, poprawić to, co nie działało dobrze. Wierzę, że w następnym meczu będziemy dobrze przygotowani, będziemy u siebie na stadionie grali dobrą piłkę, przede wszystkim skuteczną i taką, która pozwoli nam wygrać mecz.