Droga na zgrupowanie

Blisko dwa tysiące kilometrów, kilkanaście godzin w podróży, z maksymalną prędkością prawie siedemset kilometrów na godzinę na wysokości niemal 10 kilometrów nad ziemią - tak w skrócie przebiegła droga Górali na tureckie zgrupowanie.Zespół Podbeskidzia w późnych godzinach wieczornych wylądował na lotnisku Alanya-Gazipasa, gdzie trafił via Wiedeń i Stambuł. Po półgodzinnej drodze autokarem bielszczanie zameldowali się w hotelu Goldcity, w miejscowości Kargicak nieopodal Alanyi na tureckiej riwierze, gdzie będą przygotowywać się do rundy wiosennej. Prezentujemy kilka zdjęć z drogi - wkrótce na tspodbeskidzie.tv materiał filmowy z przelotu Górali.