Figiel: Dążyliśmy do zdobycia bramki

Środkowy pomocnik Górali przyznał, że pierwsza połowa była bardzo trudna, ale konsekwencja w grze przyniosła efekty.

Na pewno nie będę oryginalny, jeśli powiem, że był to bardzo ciężki mecz, gdyż wszyscy wiedzieliśmy, jak układało się nam w pierwszej połowie. Do momentu, kiedy Chojniczanka była zorganizowana, dobrze się bronili i pozamykali nam strefy, musieliśmy bardzo cierpliwie grać. Nie zawsze nam to wychodziło, ale dążyliśmy do zdobycia bramki, w przerwie otrzymaliśmy pomocne merytoryczne rady i w końcu przyniosło to efekt w postaci dwóch goli. Szkoda bramki straconej, aczkolwiek uważam, że mimo wszystko spotkanie było pod naszą kontrolą, bez większego zagrożenia, prócz jednej sytuacji w pierwszej połowie. Tak, jak mówię: wszystkie sytuacje Chojniczanki wynikały z naszych błędów, a że było ich mało, to tych sytuacji również zbyt wiele nie było. Przed nami konfrontacja ze Stalą Mielec - wiadomo, że to ciężki teren, spotkają się dwie drużyny, które naprawdę mają za sobą dobry czas. My jedziemy tam po trzy punkty, mimo urazów, które wkradły się dziś w drużynę, jestem dobrej myśli, wierzę, że za tydzień wszyscy będziemy gotowi. Zapraszamy kibiców na kolejne mecze, szkoda, że już nie w tej rundzie, dziękujemy za doping przez pół tego sezonu. Zapraszamy na wiosnę, bo jest o co grać.