[Fortuna 1. Liga] Podbeskidzie - Polonia Warszawa 1:2

W meczu 27. kolejki Fortuna 1 Ligi, Podbeskidzie przegrało z Polonią Warszawa 1:2.

Górale dobrze weszli w to spotkanie, przez pierwsze minuty nieustannie znajdowali się na połowie rywali i mocnym pressingiem nie pozwalali Polonii na żadną akcję. Pierwszy kwadrans upłynął pod znakiem licznych fauli na połowie rywali, po których mieliśmy okazję do otwarcia wyniku meczu, jednak w najlepszej sytuacji Seniciowi zabrakło centymetrów żeby wpakować piłkę do siatki.

Niestety, po pierwszym kwadransie ciągłego ataku, swoją pierwszą dogodną akcję wykorzystali goście. Dobrą piłkę za linię obrony zagrał Koton, wzdłuż bramki zagrał Zawistowski i Grudniewskiemu pozostało tylko dołożyć nogę i umieścić piłkę w siatce.

Nasz zespół mógł odpowiedzieć już po minucie, akcję lewą stroną wyprowadził Bida, jednak po jego dośrodkowaniu główkę Sitka obronił Lemanowicz.

Pozostała część pierwszej połowy nie obfitowała w dogodne sytuacje bramkowe, a dwie najlepsze okazje nastąpiły po dośrodkowaniach, jednak główki Bidy i Banaszewskiego przechodziły obok bramki.

Zaraz po przerwie Górale ponownie narzucili swoje warunki gry rywalom, dzięki czemu już pięć minut po powrocie na murawę, udało się im wyrównać stan rywalizacji. Piłkę z rzutu wolnego idealnie dośrodkował Kolenc, a Senić mocnym strzałem głową zdobył bramkę.

Dwie minuty później mogliśmy już prowadzić, indywidualną akcję przeprowadził Bida, który przebiegł z piłką ponad pół boiska, jednak jego strzał przeszedł nad poprzeczką.

Przed upływem godziny gry mieliśmy kolejną dogodną okazję. Górale długo budowali swoją akcję, Ziółkowski dośrodkował z prawej strony, ale główka Abate przeszła tuż obok słupka.

To co nie udało się naszemu zespołowi, przy pierwszej okazji wyszło Polonii. Kobusiński otrzymał piłkę przed polem karnym, jego strzał odbił się od jednego z naszych obrońców tym samym myląc Krzepisza i wpadł do siatki tuż przy słupku.

Do końca meczu nasz zespół cały czas próbował zdobyć bramkę, jednak żadna z okazji nie znalazła drogi do bramki. W arcyważnym meczu przegrywamy 1:2.

Podbeskidzie –  Polonia Warszawa 1:2 (0:1)

Bramki: 50' Senić - 18' Grudniewski, 61' Kobusiński

Żółte kartki: Martinaga, Hlavica, Mikołajewski - Majsterek, Bajdur, Okhronchuk

TSP: Krzepisz – Hlavica (77' Zając), Mikołajewski, Senić – Sitek, Lusiusz (31' Kolenc), Kisiel (46' Abate), Martinaga (46' Ziółkowski) – Banaszewski, Iličić, Bida

Polonia: Lemanowicz – Grudniewski, Piątek, Bajdur (71' Kluska), Kobusiński (76' Tomczyk), Okhronchuk, Koton, Majsterek, Fadecki, Zawistowski (76' Biedrzycki), Michalski (71' Wojciechowski)