Górale pod szatnią

Piłkarze TSP w krótkich pomeczowych wypowiedziach.Piotr Tomasik:Znów zagraliśmy na zero z tyłu i to na pewno cieszy. Strzelając tą bramkę w ostatniej minucie mieliśmy furę szczęścia, ale radość jest ogromna. To zwycięstwo jest bardzo ważne. Wiadomo co dzieje się w tabeli – peleton goni i trzeba jak najdalej uciekać. Byliśmy dziś stroną przeważającą, ale tak naprawdę przez długi okres gry nic z tego nie wynikało. Kilka razy nękaliśmy obronę Jagiellonii, bramkarz bronił w kilku naprawdę świetnych sytuacjach – choćby przy strzale Krzyśka Chrapka, ale próbowaliśmy dalej  i to się opłaciło w 90 minucie. Przed nami przerwa na reprezentację, którą na pewno dobrze wykorzystamy i w kolejnych meczach będziemy walczyć o trzy punkty bo na to nas na pewno stać. Robert Demjan:Zdobyliśmy dziś bardzo ważne punkty. Dawno nie wygraliśmy meczu u siebie, dziś się to udało i cieszymy się z tego. Mecz z wiceliderem tabeli mógł się wydawać cięższy niż poprzednie, ale teraz każdy z każdym może wygrać. Po można powiedzieć dwóch nieudanych u siebie ligowych meczach udało się zdobyć komplet punktów i to jest naprawdę bardzo ważne. Będziemy walczyć o to, aby ta passa zwycięstw trwała jak najdłużej, najlepiej do 37 kolejki. Krzysztof Chrapek: Jagiellonia jest wymagającym rywalem, o czym świadczy drugie miejsce w tabeli. Wygraliśmy u siebie drugi raz z rzędu i miejmy nadzieję, że powróci tutaj bielska twierdza, że innym zespołom będzie bardzo ciężko wywieźć stąd choćby punkt. Bramka Roberta z końcówki dała nam dziś trzy punkty i wiele radości. Trener wpuścił mnie, żeby troszkę rozruszać grę z przodu, bo wiadomo Maciek i Robert mają trochę inną charakterystykę – potrafią się świetnie zastawić i wygrać głowę, ja bazuję na dynamice i szybkości. Miałem ponaciskać trochę obrońców i to się udało. Szkoda, że nie strzeliłem bramki, bo przy moim strzale bramkarz z dużym trudem wyciągną piłkę. Najważniejsze jest zwycięstwo, nieważne kto strzela, ważne są trzy punkty.