[IV liga] Rozwój Katowice 2:2 TS Podbeskidzie II Bielsko-Biała

Sobotni poranek upłynął dla młodych piłkarzy Podbeskidzia pod znakiem pojedynku z Rozwojem Katowice na łamach Haiz IV Ligi.

Wynik spotkania w 28 minucie otworzył Jan Borek, który zdobył swoją trzecią bramkę w tym sezonie. Szybko odpowiedział jednak Rozwój, strzał z pola karnego Patryka Gembickiego i w 30 minucie mieliśmy wyrównanie. Pierwsza połowa zakończyła się rezultatem 1:1.

Strzelanie w drugiej części spotkania kontynuował Gembicki, który w 63 minucie z bliskiej odległości nie dał szans Wieczorkowi. Młodzi Górale nie złożyli jednak broni i do końca walczyli o przynajmniej jeden punkt. Doskonały tego przykład dał Bartłomiej Kręcichwost, który pokonał Golika i wyrównał stan spotkania. Bielszczanie próbowali jeszcze wyszarpać trzy punkty, ale to się ostatecznie nie udało i Podbeskidzie II musiało się zadowolić jednym "oczkiem".

Rezerwy Górali po dopisaniu sobie punkciku do ligowej tabeli, zajmują trzecią pozycję i nie składają broni w walce o najwyższe cele.

O krótkie podsumowanie meczu pokusił się Adrian Olecki, szkoleniowiec młodych Górali:

Pierwsza połowa była z naszej strony zdecydowanie słabsza. Wyszliśmy z mniej agresywnym nastawieniem i dlatego nie prowadziliśmy. Druga część była w naszym wykonaniu dużo lepsza. Graliśmy intensywnie i goniąc wynik wykazaliśmy się sporą zawziętością i walecznością. Niewiele brakło, żebyśmy przechylili szalę na swoją korzyść i przywieźli do Bielska-Białej trzy punkty.

Rozwój Katowice 2:2 (1:1) TS Podbeskidzie II Bielsko-Biała

Skład: Wieczorek, Kopytko, Górkiewicz, Batelt, Smalcerz, Stańczak (77' Łukaszek), Drabik (77' Wania), Kukuła, Borek, Rozmus (37' Kralczyński), Kręcichwost

Bramki dla TSP: 28' Borek, 87' Kręcichwost