Mirota: Kładziemy duży nacisk na regenerację

Trener przygotowania fizycznego w Podbeskidziu Michał Mirota w krótkiej rozmowie przed intensywnym tygodniem jaki czeka Górali w Ekstraklasie. W ciągu najbliższego tygodnia czekają nas trzy spotkania, a to w Polsce nie zdarza się często. Przygotowanie fizyczne odgrywa w takim okresie bardzo ważną rolę.Michał Mirota: Cały okres przygotowawczy ciężko pracowaliśmy m.in. po to aby spokojnie móc grać co trzy dni. Poświęciliśmy wtedy również dużo czasu na badania i planowanie obciążeń treningowych.   Wysiłek włożony właśnie w tym okresie jest ogromnie ważny i procentuje później podczas ligi. Tym bardziej cieszy, że założony plan wykonaliśmy w 100%. Każdy zawodnik przepracował ten okres solidnie, a niektórzy śmiało można powiedzieć że nawet ponad założenia.W tak intensywnym czasie istotna jest regeneracja. Jak wygląda ten proces?M.M: Faktycznie regeneracja jest bardzo ważna i kładziemy na nią duży nacisk. Trzeba zacząć od tego, że każdy z zawodników ma ustaloną indywidualną dietę i suplementację. Bezsprzecznie jest to podstawowa i niezbędna kwestia. Sam proces jest zaś bardziej złożony niż mogłoby się wydawać, a w jego trakcie dużo pracy mają fizjoterapeuci. Po meczu piłkarze często wskakują do kąpieli lodowych, a później na stoły do masażu. W tym wszystkim dużo zależy od samych zawodników, ponieważ oni sami muszą być świadomi jak ważna jest dieta i wypoczynek jakim jest choćby sen. W Podbeskidziu w tym względzie panuje pełen profesjonalizm. Czym różnią się obciążenia treningowe w tym okresie od tych które zadawane są w trakcie mniej intensywnych tygodni?M.M: Tego typu mikrocykl jest zupełnie inny – ponieważ gramy co trzy dni obciążenia treningowe w tym czasie są mniejsze . W takim okresie najważniejsza jest dobra odnowa biologiczna , a ciężej pracują tylko zawodnicy którzy są poza  meczową "18" lub ci którzy grali w mniejszym wymiarze czasowym. W tym okresie właśnie bazuje się na dobrym przygotowaniu motorycznym i dobrej regeneracji.