Przemysław Płacheta zawodnikiem TSP!

20-latek z przeszłością w RB Lipsk został zawodnikiem Podbeskidzia!Przemysław Płacheta pochodzi z Łowicza, karierę juniora zaczynał w ŁKS-ie Łódź, następnie związał się kolejno z Pelikanem Łowicz i UKS SMS Łódź by wciąż jako junior trafić do Polonii Warszawa. Po pół roku gry w pierwszej drużynie "Czarnych koszul" Płacheta trafił do słynnej akademii piłkarskiej w Lipsku. Tam występował w zespole młodzieżowym do lat 19 przez dwa lata, po których przeszedł do SG Sonnenoff Grossaspach, klubu z niemieckiej trzeciej ligi.Ostatnie pół roku spędził w Pogoni Siedlce, w której w jedenastu spotkaniach zdobył dwie bramki i dwie asysty. Do Podbeskidzia przeszedł na zasadzie transferu definitywnego i podpisał dwuletni kontrakt z klubem z Bielska-Białej.Pytanie, które pewnie często słyszysz, bo związane z twoją przeszłością w RB Lipsk. Powiedz jakie doświadczenia stamtąd możesz wykorzystać w polskiej lidze, w grze dla Podbeskidzia?Na pewno wiele stamtąd wyniosłem, dwa lata tam spędzone dały mi bardzo dużo jeśli chodzi o rozwój piłkarski ale i dojrzałość poza boiskiem. Gdy tam pojechałem i poznałem bazę warunki do pracy treningów to było czymś naprawdę wielkim. Uważam ze to był bardzo udany pobyt. teraz mogę korzystać z wszystkiego, czego się nauczyłem i zbierać kolejne lekcje, mam nadzieje, przede wszystkim ze zebrane tam doświadczenie okaże się wartościowe na boisku. Po dwóch latach w Lipsku odszedłem do trzecioligowego Sonnenhof Großaspach, nie byłem tam zbyt długo, bo z powodów osobistych zdecydowałem się na powrót do Polski, ale tam również dużo się nauczyłem, zobaczyłem dokładnie jak wygląda piłka seniorska. W pierwszej lidze obowiązuje przepis dotyczący obowiązku posiadania w drużynie zawodnika w wieku młodzieżowca, w tym kontekście wiek to twój atut,Na ten moment może jest to jakiś plus, można tak powiedzieć, ale wychodzę z założenia, że nie jest ważny wiek, tylko wartość na boisku. Niezależnie od tego czy się ma 17, 20 czy 30 lat, zawsze podstawowym kryterium oceny powinna być postawa zawodnika na boisku, jego przydatność w zespole, wkład w drużynę, który podniesie jej jakość.Czy rozmawiałeś już z trenerem o swojej roli w zespole?Spotkałem się z trenerem, powiedział mi wstępnie czego oczekuje, ale myślę, że z czasem będzie mi swoją filozofię gry przekazywał bardziej szczegółowo. Na pewno nie będzie łatwo o miejsce w składzie, nikt za darmo go nie dostanie. Z tego co już zauważyłem trener jest bardzo wymagający i to mnie cieszy, bo dzięki takiemu podejściu można podnosić swoje umiejętności i ma się mobilizację do pracy nad sobą.