[SPARING]: MSK Żylina - Podbeskidzie 1:2

Podbeskidzie wygrało drugi mecz sparingowy, tym razem Górale pokonali MSK Żylina 1:2 po golach Bierońskiego i Danielaka.

Trzeci zespół słowackiej Fortuna Ligi MSK Żylina był kolejnym sparingpartnerem Górali w przygotowaniach do rundy wiosennej. Drużynę „szoszonów” prowadzi był zawodnik Podbeskidzia, znany w Polsce, Pavol Stano.

Spotkanie od wysokiego pressingu rozpoczęli Słowacy, którzy przez pierwszy kwadrans zyskali przewagę, i nawet trafili do bramki za sprawą Jibrila, ale gol nie został uznany bo napastnik gospodarzy był na spalonym.

W dalszej części nadal to Żylina dłużej utrzymywała się przy piłce i budowała atak pozycyjny, ale nie stwarzała sobie sytuacji podbramkowych. Za to Górale kilka razy groźnie zaatakowali. W 19 minucie kapitalnie piłkę rozegrał Roginić, który znalazł Miakushkę na lewym skrzydle, ten podciągnął kilka metrów i dośrodkował do Sitka, który strzałem z woleja usiłował zaskoczyć bramkarza MSK. Nie trafił jednak czysto w piłkę i uderzenie nie miało odpowiedniej mocy, przez co golkiper nie miał problemów ze złapaniem piłki.

Kolejna ciekawa akcja Podbeskidzia miała miejsce już kilka minut później, kiedy pozycję do strzału wypracował sobie Marzec, z tym strzałem poradził sobie Belko, podobnie jak z dobitką Miakushki. Obaj zawodnicy Podbeskidzia oddali naprawdę dobre strzały, ale bramkarz gości popisał się skutecznymi paradami. Belko miał tego dnia nie tylko dobrą dyspozycję, ale również sporo szczęścia, które pomogło mu w 30 minucie, kiedy po dośrodkowaniu z rzutu rożnego w słupek trafił Rundić.

Bielszczanie dopięli swego tuż przed przerwą – akcja młodzieżowców przyniosła powodzenie. Sitek wdał się w drybling w polu karnym, ale oddał piłkę Bierońskiemu, który posłał piłkę do siatki i dał Góralom prowadzenie do przerwy.

W drugiej połowie to początek należał do Podbeskidzia, bliski zdobycia gola był Rafał Janicki, który strzelał głową, ale bramkarz z najwyższym trudem wybił piłkę. Przewaga nie przyniosła drugiej bramki dla Podbeskidzia, za to w jednej z nielicznych, w tej części meczu, akcji wyrównali gospodarze. Sprytny, precyzyjny strzał z ok 18 metrów oddał Patrik Il’ko i zaskoczył Peskovicia.

Remis na tablicy wyników nie utrzymywał się długo. Samodzielny kontratak przeprowadził Danielak, pierwszy strzał bramkarz zdołał odbić, ale wobec dobitki był już bezradny i Podbeskidzie ponownie wyszło na prowadzenie. Prowadzenie, którego dzięki dobrej grze w defensywie nie oddało do końcowego gwizdka. Następne mecze sparingowe Górale zagrają już na zgrupowaniu w Chorwacji, gdzie zmierzą się z również klasowymi zespołami: Olimpiją Lublana i Lewskim Sofia.

MSK Żylina – TS Podbeskidzie 1:2 (0:1)

Bramki: 62’ Ilko - 45’ Bieroński, 67’ Danielak

MSK Żylina:

I połowa Belko - Rusnák, Minárik, Nemčík, Javorček - Bernát, Fazlagić, Bichakhchyan, Ďuriš - Jibril, Jambor

II połowa: Teplan - Vallo, Leitner, Kiwior, Anang - Kaprálik, Paur, Gono, Iľko, Goljan - Kurminowski

TS Podbeskidzie: Pesković – Modelski (60’ Gutowski), Janicki, Rundić, Mamić (68’ Bashlai) – Sitek (46’ Danielak), Bieroński (46’ Frelek), Kocsis (46’ Rzuchowski), Miakushko (46’ Sierpina) – Marzec (46’ Ubbink) – Roginić (72’ Sieracki)