[SPARING] SFC Opava 0:2 Podbeskidzie

Dobry początek przygotowań w wykonaniu Górali.

W piątkowe popołudnie Podbeskidzie pojechało do Dolniego Benesova, gdzie mierzył się z II-ligowym SFC Opava. Górale od początku wyszli aktywnie w pressingu i wysoko. To poskutkowało szybkim otwarciem. Mateusz Ziółkowski indywidualnie pognał prawym skrzydłem, założył rywalowi "siatkę" i dograł w pole karne, tam bramkarz wypluł piłkę przed siebie i Marcel Misztal otworzył wynik meczu. Później przewagę osiągnęli gospodarze, którzy próbowali rozmontować naszą defensywę, ale byliśmy dziś skuteczni w obronie.

Druga połowa była dużo bardziej otwarta z obu stron. Znów rozpoczęliśmy ją bardzo dobrze, Lionel Abate rozpoczął świetny kontratak, wypuścił urywającego się Zająca, który zbliżył się do bramki gospodarzy, dograł do zamykającego Bartosza Bierońskiego, a ten pewnie podwyższył wynik meczu. Później swoje szanse miały obie strony, ale brakowało skuteczności w wykończeniu. Podbeskidzie przez caly mecz aktywnie przesuwało, grało wysoko i tak też "pressowało". Za nami bardzo przyzwoite widowisko!

SFC Opava 0:2 (0:1) Podbeskidzie Bielsko-Biała

Bramki: 6' Misztal, 47' Bieroński

Skład I połowa: Wieczorek - Willmann, Biernat, Majsterek, Dziwniel (k)- zawodnik testowany, Misztal, Czajkowski - Ziółkowski, Tomczyk, Florek

Skład II połowa: Brańczyk - Gach, Biernat (70' Bernard), Osyra, Bernard (60' Ściuk) - Kolenc, Bieroński, Liszka - Zając, Abate, Gołuch