Czujni, agresywni i oby skuteczni - trener przed meczem z Lechią

Jeszcze przed wyjazdem drużyny do Gdańska rozmawialiśmy z trenerem Podolińskim nie tylko o pierwszym meczuJaki jest cel Podbeskidzia na rundę wiosenną?Utrzymanie ekstraklasy dla Bielska-Białej.Co najbardziej Pana cieszy po minionym okresie przygotowawczym?Brak poważniejszych kontuzji i mała liczba straconych bramek w meczach sparingowych.Wiosna będzie bardzo krótka, rozegrana w błyskawicznym tempie. To dobrze dla drużyny?Spotkań będzie tyle samo, ale znacznie krótsze odstępy między nimi, rozegrane one będą w krótszym czasie. To będzie wymagało szerokiej kadry i bardzo dobrego przygotowania do rundy.Pierwszy rywal Lechia to drużyna, która przeszła bardzo duże zmiany, co o nim wiemy?Na papierze Lechia to ogromna siły przede wszystkim ofensywna. W Gdańsku są wielkie oczekiwania, wielkie ambicje, nikt tam z pewnością nie jest zadowolony z miejsca w tabeli. Czego należy się po nich spodziewać? Myślę, że to się nie zmieniło, czyli bardzo dużej jakości w grze ofensywnej, w niezłej formie są też reprezentanci kraju z Lechii, więc na pewno nie będzie tam łatwo o punkty.Jakie są zatem atuty Podbeskidzia?Duża agresja, nieustępliwość i mam nadzieję, że skuteczność.Pierwsze trzy mecze są bardzo trudne, czy zakłada Pan jakiś specjalny tryb przygotowań?Nie, trenować będziemy normalnie. Pierwsze trzy mecze będą tak samo trudne jak następne trzy a potem jeszcze następne itd. Trzeba być czujnym i przygotowanym przez całe szesnaście kolejek, jeżeli ktoś się zdrzemnie na dłużej to może mieć bardzo trudno później gonić resztę stawki. Dlatego u nas nie będzie ani spuszczonych głów po porażce, ani hurraoptymizmu po zwycięstwie. Musimy być czujni i skoncentrowani do końca