[TSP II] Awans nie dla drugiego zespołu

W drugim meczu barażowym Górale zremisowali na wyjeździe 1:1, jednak wobec porażki na własnym boisku 0:2, to Podlesianka Katowice zagra w przyszłym sezonie w III lidze.

Sytuacja po sobotnim barażu nie była dobra dla naszego zespołu, który by marzyć o awansie, musiał odrobić dwubramkową stratę z pierwszego meczu.

Od pierwszego gwizdka sędziego oglądaliśmy otwarte spotkania, gra bardzo szybko przenosiła się spod jednego pola karnego pod drugie, jednak w grze obu zespołów brakowało konkretów.

Pierwszą dogodną okazję oglądaliśmy w 23. minucie. Piotr Szumiński obsłużył dokładnym podaniem Damiana Chmiela, ale strzał doświadczonego zawodnika został obroniony przez bramkarza.

Chwilę później zagrożenie przeniosło się pod naszą bramkę. Po zablokowanym strzale z dystansu Podlesianka miała rzut rożny, po którym mogła zdobyć identyczną bramkę jak w pierwszym barażu. Dośrodkowanie wybili nasi obrońcy, ale piłka spadła pod nogi zawodnika gospodarzy, który niepilnowany oddał strzał ze skraju szesnastki. Na szczęście strzał okazał się niecelny.

Dzisiejszy mecz ponownie pokazał, że strzelone bramki po stałych fragmentach gry w pierwszym meczu nie były przypadkiem. W 39. minucie po dośrodkowaniu z wolnego, piłkę sprzed bramki wybił Michał Batelt, a ponowna próba zatrzymała się na jednym z Górali.

Kilka minut później po wrzutce z rzutu rożnego piłka mogła wpaść bezpośrednio do bramki, jednak Sebastian Zajac zdołał ją wypiąstkować, a dobitka sprzed pola karnego poszybowała wysoko nad bramką.

Ostatnie słowo mogło należeć do naszego zespołu, tuż przed końcem połowy piłka w polu karnym spadła pod nogi Chmiela, jednak jego strzał z woleja został zablokowany przez obrońców.

Obraz w drugiej części gry nie uległ zmianie, nadal oglądaliśmy szybkie akcje obu zespołów, jednak im bliżej szesnastek, tym gorzej było z dokładnością.

W 68. minucie kolejne zagrożenie pojawiło się po stałym fragmencie gry. Krótko rozegrany rzut wolny, piłka wycofana przed pole karne, strzał z pierwszej piłki zmierzał w światło bramki tuż przy słupku, ale świetną interwencją popisał się Zajac, który zdołał sparować strzał na rzut rożny.

Niestety w 83. minucie naszemu zespołowi nie udała się skuteczna obrona po rzucie wolnym. Dośrodkowanie w światło bramki, mimo ataku na piłkę przez wielu zawodników, żaden z nich nie przeciął toru lotu piłki futbolówki, która swój lot zakończyła w bramce.

Nasz zespół nie przegrywał jednak długo, już po czterech minutach indywidualną akcję przeprowadził Giorgi Merebashvili, który popisał się kapitalnym uderzeniem z dystansu. Gruzin huknął zza 20. metra i piłka wpadła w boczną siatkę bramki.

Niestety trafienie "Mere" było jedynym, które udało się zdobyć naszemu zespołowi i wobec zwycięstwa Podelsianki w pierwszym meczu, to właśnie zespół z Katowic, któremu składamy gratulacje awansu, przyszły sezon rozpocznie w III lidze.

LGKS Podlesianka Katowice - TS Podbeskidzie II 1:1 (0:0)

Bramki: 83' Winiarczyk - 87' Merebashvili

LGKS: Tomanek – Żemła, Wacławski, Kopeć, Winiarczyk, Stachoń, Nowotnik, Rosiński, Grzeszczyk, Curos, Jarnot

TSP II: S. Zajac - Pa. Szumiński, Chmiel, Studnicki, Zając, Merebashvili, Pi. Szumiński, Bernard, Felsch, Batelt, Piecuch