Konferencja prasowa przed meczem z Pogonią

Jan Kocian, trener Górali odpowiedział na pytania dziennikarzy przed zbliżającym się meczem z Pogonią Siedlce w Bielsku-Białej.  Dzisiaj mieliśmy analizę meczu w Tychach. Była ona bardzo konstruktywna i zawodnicy brali w niej czynny udział. Chcieliśmy poznać też ich spostrzeżenia odnośnie tego spotkania. Trzeba sobie powiedzieć, że ta gra niebyła taka jakiej oczekiwałem. Mieliśmy sytuacje ze stałych fragmentów gry, ale jest sporo do poprawienia. Chcieliśmy spojrzeć na ten mecz również z teoretycznego punktu widzenia, nie tylko rozpatrując go w trakcie zajęć na boisku. O tym co w pierwszej kolejności trzeba poprawić w grze Podbeskidzia.Widziałem oczywiście także inne mecze, także te u siebie. Myślę, że nie można tak ryzykować jak w ostatnich meczach na własnym terenie. Chcemy wywierać presję na przeciwnika, jednak nie możemy być w defensywie tak otwarci. W tym tygodniu dużo pracujemy nad organizacją gry, zarówno w ofensywie jak i defensywie. To jest najważniejszy aspekt, na który teraz kładziemy największy nacisk. O różnicy miedzy I Ligą, a Ekstraklasą.Nie chcę powiedzieć, że Ekstraklasa jest troszkę wolniejsza w defensywie, jednak nie ma tam tyle walki. Dlatego organizacja gry, pojedynki w defensywie - na to chcemy kłaść nacisk. Ciężko jednym słowem czy zdaniem określić jakie są różnice pomiędzy tymi ligami. Oczywiście jakość piłkarzy w Ekstraklasie jest trochę większa niż w I Lidze, styl też jest inny. W Ekstraklasie jest mniej walki, powiedziałbym więcej "szachów". W I Lidze często gra się z pola karnego w pole karne. O braku zwycięstw na własnym terenie i walce o awans.Myślę, że pierwszy krok ku przerwaniu złej passy zrobiliśmy już w Tychach. To zwycięstwo zdjęło z zawodników tak mocną presję. To powodowało też wcześniej wprowadzanie za dużego ryzyka. Chcemy grać ofensywnie, chcemy grać z wysokim pressingiem, ale nie możemy zapomnieć o obronie. W tych meczach które oglądaliśmy było spore zaangażowanie w ofensywie, ale w defensywie było gorzej. Jeśli na początku meczu nie strzeliliśmy bramki, z czasem przy atakach przeciwnika był problem mentalny. Ja myślę, że definitywnie przyszedł już jednak czas na zwycięstwo u siebie. Każda seria ma swój koniec i jestem przekonany, że ten koniec złej passy na własnym terenie przyjdzie już w najbliższym meczu. Do awansu potrzebne jest każde zwycięstwo, zarówno na wyjeździe jak i u siebie. Teraz trzeba potwierdzić wyjazdowe wyniki u siebie. Jest wiele zespołów, które będą walczyły o awans od końca sezonu. Ostatnie zwycięstwo dało nam dużo, ale musimy teraz potwierdzić to u siebie. O sytuacji kadrowejMyślę, że zawodników kontuzjowanych nie zobaczymy jeszcze w najbliższych spotkaniach. O przygotowaniach do sezonuMyślę, że każdy trener zrobił wszystko, aby ten zespół był dobrze przygotowany do sezonu. Po kilku treningach, czy jednym meczu nie mogę mówić czy coś jest złe czy dobre. Wierzę w trenera Dźwigałę, który był tu wcześniej, że on i jego sztab zrobili wszystko żeby piłkarze byli przygotowani. O uzupełnieniach kadry w najbliższym okienkuJeszcze za szybko żeby o tym mówić. Koncentrujemy się na piłkarzach których mamy, żeby z nich wyciągnąć jak najwięcej.