Młody stoper wzmacnia defensywę

Młody stoper, wychowanek akademii Zagłębia Lubin dołączył do drużyny Podbeskidzia.Dominik Jończy w maju skończył 21 lat i ma już za sobą debiut w Ekstraklasie – w sezonie 16/17 czterokrotnie wychodził na boisko jako zawodnik Zagłębia Lubin. Do „miedziowych” trafił jeszcze jako junior, pierwsze piłkarskie kroki stawiał w rodzinnej Jeleniej Górze, tam reprezentował KKS Jelenia Góra oraz Chojnik Jelenia Góra. W klubie z Lubina przeszedł przez zespół juniorski i rezerwy do pierwszej drużyny i upragnionego debiutu na najwyższym krajowym poziomie.

Po rundzie jesiennej ubiegłego sezonu Dominik na zasadzie wypożyczenia przeszedł do Chojniczanki Chojnice, w której spędził całą wiosnę i rozegrał dziewięć spotkań, wszystkie jako podstawowy zawodnik. Jończy ma za sobą cztery mecze w młodzieżowej reprezentacji Polski do lat 20 – zagrał również w Bielsku-Białej w marcowym spotkaniu przeciwko Anglii.Do Podbeskidzia został wypożyczony do końca sezonu, ale klub zastrzegł możliwość wykupienia zawodnika.Tuż po sfinalizowaniu rozmowy Dominik odpowiedział na kilka pytań: Stadion w Bielsku-Białej i jego atmosferę poznałeś podczas meczu kadry narodowej z Anglią, jak wspominasz tamto spotkanie?Sam mecz był dla mnie wyjątkowy, Anglia to przecież nie byle jaki przeciwnik, a do tego mecz rozgrywaliśmy na fajnym stadionie przy rewelacyjnej atmosferze, dopingu kibiców, których był chyba komplet. Tak naprawdę to do pełni szczęścia zabrakło tylko lepszego wyniku, może nawet zwycięstwa. Bardzo pozytywnie odebrałem zarówno stadion w Bielsku-Białej jak i kibiców.Zwykle grasz jako środkowy obrońca, ale zdarzyło ci się też wystąpić na pozycji defensywnego pomocnika, czy to taka twoja alternatywna pozycja, którą może wykorzystać również trener Brede w Podbeskidziu?Na pozycji defensywnego pomocnika zagrałem dwa mecze w kadrze, z Czechami i Holandią i myślę, że trener był pozytywnie zaskoczony moimi występami w tych meczach. Oczywiście jest to pewna alternatywa i uniwersalność, która zwiększa możliwości wykorzystania mnie w drużynie, aczkolwiek tą podstawową, nominalną moją pozycją jest środek obrony. Choć, jeśli tylko trener będzie potrzebował, to mogę zagrać nawet na bramce albo w ataku. Jestem do dyspozycji.Masz za sobą kilka występów w Ekstraklasie, przez ostatnie pół roku w Chojniczance poznałeś też pierwszą ligę, jakbyś porównał te rozgrywki?W pierwszej lidze zagrałem więcej spotkań niż w Ekstraklasie i takie moje spostrzeżenie, to rzecz, którą już mówiłem w jednym wywiadzie, w Ekstraklasie jest znacznie więcej indywidualności, w pierwszej lidze też są oczywiście wyróżniający się zawodnicy, ale w Ekstraklasie tych indywidualności jest więcej, szczególnie w tych topowych klubach dużo zawodników, którzy są reprezentantami swoich krajów i to oni robią różnice na boisku, mogą zdecydować o wyniku meczu. Oczywiście w pierwszej lidze jest też wielu bardzo dobrych zawodników, którzy mają bogate doświadczenie z Ekstraklasy, lub młodych, którzy mają dużą ochotę by do tej Ekstraklasy za chwilę trafić.