Modelski: Przegrana bardzo mnie boli

Filp Modelski, kapitan Górali w dzisiejszym meczu, bardzo długo nie mógł pogodzić się z faktem, że do Bielska-Białej Podbeskidzie wraca bez punktów.Jesteśmy bardzo źli, bo to był mecz, którego nie powinniśmy przegrać, a przy odrobinie szczęścia mogliśmy go nawet wygrać. Zarówno przeciwnik, jak i my stworzyliśmy sobie sytuacje. Biorąc natomiast pod uwagę, że graliśmy na wyjeździe i stworzyliśmy sobie co najmniej trzy dobre okazje, to którąś z nich musimy zamienić na bramkę. Dziś zabrakło nam tego, co miał nasz przeciwnik, czyli skuteczność. Nie mam mowy o usprawiedliwieniu w postaci podróży, zawodnicy na najwyższym poziomie podróżują jeszcze więcej od nas i są w stanie wygrywać mecze. Nam się dziś nie udało i muszę powiedzieć, że ta porażka we mnie siedzi i bardzo mnie boli, bo powinniśmy wywieźć dziś minimum jeden punkt. Ciążyła na mnie dziś duża odpowiedzialność za drużynę. Starałem się jak mogłem, żeby odpłacić się za zaufanie trenera i chciałem jak najwięcej dać drużynie. Myślałem, że ten debiut z opaską kapitana w Podbeskidziu będzie zwycięski, dlatego tym bardziej boli mnie ta porażka. W sobotę kończymy rundę w Krakowie, musimy szybko się podnieść i mocno zakończyć ten rok.