Podsumowanie 6. kolejki

Koło Fortuna 1 Ligi toczy się coraz szybciej - drużyny już przygotowują się do zmagań w kolejnej serii gier, ale emocje po meczach 6. kolejki jeszcze nie opadły.Worek z bramkami w Fortuna 1 Lidze otworzył się na dobre. W 6 kolejce padło ich 29 co jest zdecydowanym rekordem obecnego sezonu. Aż na czterech stadionach padło pięć bramek, ale tylko w Tychach wszystkie były udziałem jednego zespołu. Na dziewięć rozegranych meczów w sześciu wygrywali gospodarze, Stal Mielec i Bytovia zdobyły komplet punktów na terenie rywala, a jedynie w Jastrzębiu w meczu GKS-u z Chrobrym padł remis.ŁKS Łódź – Stal Mielec 0:2Mielczanie przeplatają wygrane mecze z porażkami i po sześciu kolejkach mają w dorobku trzy zwycięstwa i trzy przegrane. Tym razem ich koło, nomen omen, fortuny zatrzymało się na wygranej i z takim losem musiał pogodzić się ŁKS, dla którego jest to druga przegrana z rzędu. W Łodzi bramki zdobywali Łukasz Wroński i Grzegorz Tomasiewicz. Mecz był wyjątkowy dla Bogusława Wyparło – trenera bramkarzy Stali a byłego zawodnika ŁKS-uPodbeskidzie – Warta 4:1Wreszcie doczekali się kibice Górali przekonującego zwycięstwa swoich ulubieńców. Podbeskidzie po wygranej w Mielcu, wróciło do Bielska-Białej i zdecydowanie pokonali Wartę Poznań. Do wygranej poprowadził ich kapitan Łukasz Sierpina, autor dwóch bramek i jeden asysty w tym spotkaniu. Oprócz Sierpika trafiali Guga Palavandishvili z rzutu karnego (pierwszy gol dla TSP) oraz Valerijs Sabala.Wigry – Bruk-Bet 3:2Bruk-Bet straszy nazwiskami ogranymi w Ekstraklasie, ale jak na razie punktuje nie najlepiej i w Suwałkach poniósł trzecią porażkę w sezonie. W meczu z Wigrami zawodnicy trenera Zielińskiego gonili wynik przez całe spotkanie, bo w 21 minucie stracili pierwszą bramkę, Gdy udało się im wyrównać to gospodarze zdobyli dwie kolejne i pomimo że jeszcze Słonie złapały kontakt z przeciwnikiem to ponownie wyrównać już nie zdążyły. Bramki dla Wigier padały po strzałach Sabiłło i dwukratnie Adamca, dla Breuk-Betu strzelali Szymonowicz i MisakPuszcza – Bytovia 1:3Zespół z Bytowa, co jest dobrym prognostykiem przed sobotnim meczem z TSP, u siebie jeszcze nie wygrał. Na własnym stadionie dotychczas zdobył zaledwie jeden punkt. Za to na wyjeździe… Dziewięć punktów w trzech meczach, osiem bramek strzelonych i tylko dwie stracone! Rewelacja. Na taką rewelacyjną wyjazdową formę Bytovii trafili zawodnicy Puszczy, którzy w tym sezonie jak na razie grają w kratkę i skończyć się to mogło tylko w jeden sposób. Bytovia zwyciężyła 3:1 po dwóch bramkach Letniowskiego i jednej Wróbla z rzutu karnego.Sandecja – Stomil 1:0Ot, cała Fortuna 1 Liga – Stomil na wyjeździe pokonał Podbeskidzie, pokonał GKS Tychy i to w sposób nie podlegający dyskusji, ale potknął się w Nowym Sączu. Sandecja po niemrawym początku zaczyna wyglądać  coraz lepiej i jest już na szóstym miejscu w tabeli z dziewięcioma punktami i serią czterech meczów bez porażki.Raków – GKS Katowice 2:0Lider z Częstochowy fotela nie oddał i wygrał trzecie kolejne spotkanie. Tym razem pokonana została Gieksa z Katowic, która nie może złapać serii wygranych meczów – po pokonaniu na własnym stadionie w weekend Wigier Suwałki znów katowiczanie musieli pogodzić się z przegraną. Bramki dla Rakowa padały po uderzeniach Formelli i Kuna.GKS Jastrzębie – Chrobry 0:0Jedyny mecz bez goli w tej kolejce rozgrywek, i podział punktów który żadnej z drużyn nie pozwolił odskoczyć od dołu tabeli. Chrobry w obecnym sezonie gwarantuje solidną defensywę, stracił do tej pory jedynie trzy bramki (tyle też stracił Stomil, ale ma o jeden mecz mniej). Niestety gwarantuje też słabą skuteczność, bo jak na razie zdobył jedynie dwie bramki. Chojniczanka – Odra Opole 4:1Tym razem zawodnicy z Chojnic nie drżeli w końcówce o wynik meczu, bo wcześniej popisali się znakomitą skutecznością. Po kwadransie gry było już 3:0 i właściwie po meczu. W drugiej połowie honorowe trafienie dla Odry zapisał na swoje konto Bonecki, ale Wołączkiewicz strzałem z rzutu karnego ponownie wyprowadził Chojniczankę na trzybramkowe prowadzenie. Pod względem strzelonych bramek to Chojniczanka jest na przeciwległym biegunie niż Chrobry – jest najskuteczniejszym zespołem pierwszej ligi z jedenastoma bramkami. Ale i tak obie drużyny dzielą zaledwie cztery punkty...GKS Tychy – Garbarnia 5:0Jak wyglądałoby to spotkanie gdyby w 18 minucie Krzysztof Kalemba wykorzystał rzut karny dla Garbarni? I gdyby w 64 minucie ten sam zawodnik nie zdobył bramki samobójczej, a później w 83 minucie Szymon Kobusiński nie powtórzył wyczynu kolegi z zespołu i również nie pokonał swojego bramkarza? Tak gdybać po meczu w Tychach zapewne będą zawodnicy Garbarni, bo o przegranej 0:5 długo zapomnieć się nie da. Do goli samobójczych tyszanie dołożyli swoje trzy: Kacpra Piątka, Jakuba Piątka i Daniela Tanżyny.