
Polaček: Wiosną dalej jesteśmy niepokonani
Martin Polaček kilkoma ważnymi interwencjami przyczynił się do tego, że Górale wywalczyli w Tychach punkt.
Czy to stracone 2 punkty, czy uratowany 1? Na te i inne pytania po meczu z GKS-em Tychy odpowiedział golkiper Górali.
Z jednej strony szkoda, że znowu straciliśmy punkty. Ważne jest jednak to, że znowu udało się nie przegrać i doprowadziliśmy do remisu. Kto wie, czy na końcu ten punkt nie okaże się dla nas decydujący. Walczymy dalej. Dalej na wiosnę jesteśmy niepokonani. Wiadomo, musimy trochę poprawić naszą grę, ale jest trochę tych pozytywnych rzeczy.
Nikt przed nami się nie położy. Będziemy walczyć do końcowego gwizdka ostatniego meczu sezonu. Teraz jednak czas na skupienie się na meczu, który przed nami. Zagramy na własnym stadionie, a to dla nas duża przewaga. Mamy tam wiele zwycięstw i tylko jedną porażkę. Mamy nadzieję, że w meczu ze Stomilem znowu uda się nam zachować naszą „twierdzę”.
Na pewno dużo przewagi da nam fakt, że na stadion wreszcie przyjdą kibice. Bardzo nam ich brakowało. Nawet dziś już się dużo lepiej grało, słysząc głos trybun – a przecież graliśmy na wyjeździe. Przyjechało tu też kilka znajomych twarzy z Bielska-Białej – osoby z naszych rodzin i nie tylko. Bardzo im dziękujemy za to że byli z nami w Tychach. Tymczasem bardzo stęskniliśmy się za kibicami – a oni pewnie za nami i cieszymy się, że już w niedzielę będziemy razem. W piłkę się gra dla ludzi, dla kibiców. Mecze znowu odzyskają smak.