Newsy
05.03.2021

Przed pierwszym gwizdkiem: Podbeskidzie - Lechia

Podbeskidzie podrażnione pierwszą porażką w 2021 roku chce wrócić na zwycięską ścieżkę. W Bielsku-Białej w rundzie wiosennej Górale jeszcze ani razu nie przegrali. W sobotę zrobią wszystko, aby Lechia nie wywiozła do Gdańska ani jednego punktu. 

Przed Góralami bardzo ważny mecz, zwłaszcza w kontekście reakcji drużyny na porażkę z Rakowem. To pierwszy przegrany mecz, od czasu kiedy w klubie pracuje trener Robert Kasperczyk. Po ostatnim gwizdku sędziego, Kasperczyk nie miał jednak dużych pretensji do swoich zawodników. Wręcz przeciwnie - docenił to, że drużyna do końca walczyła przeciwko silnemu rywalowi, nie poddała się. W podobnym tonie po meczu wypowiadał się Kamil Biliński. "Raków do końca minut drżał o wynik, cofnęli się do obrony i grali z dużym szacunkiem do naszej ofensywy". 

Te wypowiedzi i pomeczowe nastroje mogą świadczyć o tym, że sztab trenera Kasperczyka doskonale pracuje nad sferą mentalną naszej drużyny, a to bardzo ważne w obecnej sytuacji w tabeli. Wszyscy zdawali sobie sprawę, że Podbeskidzie wreszcie przegra - i kluczowa będzie reakcja właśnie na tę porażkę. Zarówno trenerzy, jak i sami zawodnicy wydają się być świadomi swoich atutów, tego, że wygranych meczów z Legią czy Górnikiem nie wylosowali na loterii, ale okupili je ciężką i systematyczną pracą oraz wzorowym funkcjonowaniem w defensywie. 

To dobry prognostyk przed meczem z Lechią Gdańsk. Do Bielska-Białej przyjedzie drużyna, która podobnie jak Raków rozczarowująco zaczęła rundę wiosenną, ale po kilku spotkaniach weszła na wysokie obroty. Obecnie Lechia to 4. drużyna PKO BP Ekstraklasy, która w 19 spotkaniach uzbierała 29 punktów. Biało-zieloni wygrali ostatnie 3 mecze i dzięki temu są jedną z najlepiej punktujących drużyn wiosny. Dużo o formie Lechii może jednak powiedzieć mecz w Mielcu, który gdańszczanie rozegrali w poprzedniej kolejce. Pomimo zwycięstwa drużyny trenera Piotra Stokowca, to Stal miała znaczącą przewagę w kreowaniu gry, oddawaniu strzałów na bramkę, ilości podań czy posiadania piłki. Goście z wybrzeża wykorzystali jeden drobny błąd obrony Stali - i to pozwoliło na zwycięstwo 1:0. 

Lechia może się więc wydawać drużyną "na fali", ale przykład meczu ze Stalą pokazał, że pomimo niższej pozycji w tabeli, Podbeskidzie wcale nie stoi na straconej pozycji. Trener Piotr Stokowiec przyznał przed meczem, że zmaga się z problemami kadrowymi - nie będzie mógł skorzystać z Karola Fili, Michała Nalepy oraz Josepha Cessay. Pod dużym znakiem zapytania stoi też występ Kenny'ego Saiefa. 

Wracając do Górali, ciekawy temat na przedmeczowym briefingu prasowym poruszył trener Kasperczyk. Mówił o tym, że kolosalny postęp w grze naszej drużyny może przynieść przejście z treningów na sztucznej nawierzchni na naturalną trawę. To może być jeden z głównych kart atutowych Górali, która jeszcze nie została wyłożona na stół. Czy pomoże to w odniesieniu zwycięstwa nad Lechią? Przekonamy się już w sobotnie popołudnie.

Mecz rozpocznie się o 15:00 w sobotę 6 marca. Tradycyjnie zapraszamy kibiców Podbeskidzia do śledzenia spotkania za pośrednictwem mediów: transmisji na żywo w Canal+ Sport, relacji radiowej w Radiu Katowice, a także zapisu przebiegu spotkania "minuta po minucie" na naszej stronie internetowej. 

powrót do listy