Newsy
14.02.2021

Rzuchowski: Patrzymy optymistycznie w przyszłość

Michał Rzuchowski wrócił do podstawowej ,,11" i popisał się genialną asystą do Jakuba Hory. W pomeczowej wypowiedzi podsumował krótko wczorajszy występ Górali w Krakowie.

Gdyby ktoś przed startem tej rundy powiedział, że po trzech meczach będziemy mieli siedem punktów to brałbym to w ciemno. Dzisiaj oczywiście szanujemy ten remis, ale z tyłu głowy wiemy, że mogliśmy mieć ich już dziewięć w tym roku. Takie jest jednak życie, czasami trzeba dużo powalczyć, aby wyrwać remis. Patrzymy optymistycznie w przyszłość i walczymy dalej. Po dobrym starcie wydaje mi się, że zaczęliśmy zbytnio grać w grę Cracovii. Dużo było wysokich piłek, gry na tzw. drugą piłkę czy stałych fragmentów. To jest właśnie ich styl gry. Skupiają się na grze do przodu wysokimi zagraniami. My dobrze o tym wiedzieliśmy, ale daliśmy się im zbyt mocno w to wciągnąć.

Co do mojej sytuacji to nie mogło być dziś chyba za dobrze, bo byłoby za słodko. Będąc poważnym to oczywiście powinienem strzelić bramkę w pierwszej połowie. Analizując później tę sytuację wiem, że mogłem jeszcze dogrywać. Nie widziałem jednak zawodnika, bo byłem sfokusowany na uderzeniu. Oddałem jednak najgorszy strzał z możliwych. W takich sytuacjach zazwyczaj zachowuję spokój i szukam miejsca w dolnym rogu bramkarza, żeby go zmylić. Sam nie wiem co mną kierowało, ale uderzyłem jak uderzyłem. Nie ma co się załamywać i walczymy dalej.

Wielki szacunek dla Cracovii za przygotowanie murawy na to spotkanie. Uważam, ze była bardzo dobrze przygotowana, choć oczywiście z biegiem meczu robiła się bardziej grząska i pojawiło się błoto. Trzeba oddać im jednak hołd i Cracovia nie ma czego się dziś wstydzić. 

powrót do listy