Zakrzewski: Atmosfera w szatni jest bardzo dobra

Młody zawodnik TSP opowiada m.in o przygotowaniach do sezonu oraz wejściu do szatni młodszych piłkarzy. Z pierwszą drużyną trenujesz już od jakiegoś czasu, ale tak naprawdę dopiero teraz masz szansę na debiut w pierwszym zespole. Jak widzisz swoje szanse na grę w pierwszej 11?Szanse zawsze są, a teraz w I lidze szczególnie. W drużynie jest wielu młodych chłopaków z drugiej drużyny, wszyscy walczymy i ciężko trenujemy żeby jak najlepiej wypaść na treningach i dostać szansę od trenera Dźwigały. Mam nadzieję, że swoją pracą uda mi się wywalczyć miejsce w meczowej osiemnastce, a może i grę w pierwszej jedenastce. Tak jak powiedziałeś, z pierwsza drużyną trenuje kilku młodych zawodników: Konrad Gutowski, Błażej Niezgoda, Daniel Mikołajewski. Jak zostaliście przyjęci przez starszych zawodników?Atmosfera w szatni jest bardzo dobra, a starsi koledzy przyjęli nas bardzo pozytywnie. Od tak doświadczonych zawodników jak Marek Sokołowski czy Darek Kołodziej można się naprawdę wiele nauczyć i myślę, że w lidze ta świetna atmosfera w zespole może nam pomóc w osiągnięciu celu jakim jest powrót do ekstraklasy.Grywałeś do tej pory już na kilku pozycjach. Środek pomocy, czy środek obrony to dla Ciebie żadna nowość. Jednak w okresie przedsezonowym grywałeś najczęściej na prawej stronie. Gdzie czujesz się najlepiej?Grałem już praktycznie na każdej pozycji, tam gdzie była konieczność uzupełnienia luki w składzie.  Jednak chyba najbardziej odpowiada mi prawa strona obrony. Na defensywnym pomocniku gdzie grałem wcześniej trzeba wziąć ciężar rozgrywania piłki na swoje barki i jest to bardzo odpowiedzialna pozycja. Nie mówię tutaj, że nie jestem gotowy na granie na pozycji numer sześć, ale zdecydowanie bardziej preferuję prawą stronę defensywy.Przygotowania do sezonu dobiegły do końca, trenowaliście bardzo ciężko przez ostatni miesiąc. Jak ocenisz prace wykonaną podczas okresu przygotowawczego?Wydaję mi się, że wykonaliśmy naprawdę kawał dobrej roboty. Trenowaliśmy po trzy razy dziennie, a dodatkowo mieliśmy również zajęcia na siłowni. Było naprawdę bardzo ciężko, ale mam nadzieję, że już w najbliższej przyszłości przyniesie to efekty w postaci zwycięskich meczów w lidze.