Zapowiedź meczu z Puszczą Niepołomice
We wtorkowy wieczór naprzeciw siebie staną 2 z 4 drużyn, które nie przegrały od momentu wznowienia pierwszoligowych rozgrywek. W Bielsku-Białej szykuje się więc kolejna spora dawka piłkarskich emocje. Czy niegościnne dla ligowych rywali Podbeskidzie pokona lubiącą wyjazdowe batalie Puszczę?
Podbeskidzie, Stali Mielec, Radomiak Radom i… Puszcza Niepołomice. To jedyne drużyny, które od restartu ligowych rozgrywek ani razu nie schodziły z boiska pokonane. Czy obecność zespołu z Niepołomic w tym gronie jest realnym odzwierciedleniem możliwości Żubrów? Z jednej strony nie - różnica miejsc w tabeli Puszczy i pozostałej 3-ki pokazuje, że drużyny te walczą o zupełnie inne cele. Trzeba jednak pamiętać, że do Bielska-Białej przyjedzie zespół, który ostatnimi czasy potrafi zagrać na miarę najlepszych zespołów w lidze. Pikanterii dokłada fakt, że mecz zostanie rozegrany pod Klimczokiem – a wyjazdy to coś, co Żubry lubią najbardziej…
Piłkarze trenera Tomasza Tułacza są bowiem ewenementem, jeśli chodzi o skuteczną grę na stadionach ligowych rywali. Ciężko było stwierdzić, czy to wina terminarza, czy zbieg sportowych okoliczności, ale początek sezonu w wykonaniu Żubrów był bardzo zaskakujący. Z pierwszych 4 ligowych wyjazdów Puszcza przywiozła komplet punktów. Z kolei w 5 pierwszych meczach na własnym boisku, Żubry zdobyły zaledwie 1 punkt. W przeciwieństwie do Podbeskidzia, które w klasyfikacji meczów na własnym stadionie, Puszcza przez długi czas prowadziła w tabeli meczów wyjazdowych. Dziś drużyna z Niepołomic ma najlepszy wynik w lidze, jeżeli chodzi o średnią punktów na wyjazdach (1,91). W tabeli Fortuna 1 Ligi zajmuje jednak dopiero 11. pozycję, z dorobkiem 33 punktów i stratą 3 oczek do 6 miejsca, gwarantującego grę w barażach.
Żubry trafiły jednak na wyjątkowo niegościnnego przeciwnika. Podbeskidzie przystąpi do meczu z pozycji lidera tabeli Fortuna 1 Ligi, a także drużyny, która na własnym boisku czuje się zdecydowanie najlepiej w lidze. 6 zwycięstw z rzędu i 3 ostatnie mecze bez straty gola – te liczby z pewnością imponują każdemu przeciwnikowi, który przyjeżdża walczyć o punkty w Bielsku-Białej. Od momentu wznowienia rozgrywek Podbeskidzie tylko raz miało szansę sprawdzić się na własnym boisku. W sobotę 6 czerwca Górale skromnie, choć zasłużenie pokonali Bruk-Bet Termalikę 1:0. Ostatni mecz z Miedzią Legnica pokazał jednak, że Góralom da się strzelać gole. Pytanie, czy uratowany w końcówce remis nie napędzi Podbeskidzia jeszcze bardziej?
Mecz obu zespołów w rundzie jesiennej skończył się zwycięstwem Podbeskidzia 1:0. Jedyną bramkę zdobył Tomasz Nowak, który wykorzystał rzut wolny na 18. metrze przed bramką Niemczyckiego. Pomimo dominacji na boisku, Górale nie potrafili strzelić więcej goli – co skutkowało małą „nerwówką” w końcówce spotkania.
Kto może zdecydować o obliczu wtorkowego meczu? Wyróżniającymi się postaciami w kadrze Puszczy Niepołomice są zawodnicy, którzy wzmocnili kadrę zimą – Erik Čikoš, znany z występów w Wiśle Kraków czy Yehven Radionov, który zamienił ławkę ekstraklasowego ŁKS-u na podstawowy skład Puszczy. Dobre recenzje za grę zbiera młody golkiper niepołomiczan – Karol Niemczycki.
Bardzo ważnym elementem układanki trenera Brede w ostatnich meczach był Marko Roginić, który strzelił gola Termalice, a w Legnicy kilkukrotnie był bliski pokonania bramkarza rywali. Dużo będzie też zależeć od dobrej formy skrzydłowych. W Bielsku-Białej wszyscy wierzą, że bramka Karola Danielaka w meczu z Miedzią pozwoli filigranowemu pomocnikowi wrócić do dyspozycji strzeleckiej, z jakiej kibice pamiętają go z pierwszej części sezonu.
Po stronie Górali poza kontuzjowanymi zawodnikami nie zobaczymy także Kornela Osyry, który pauzuje za nadmiar żółtych kartek. Poza kadrą meczową będzie też Martin Polaček – to z kolei efekt dyskwalifikacji za czerwony kartonik, pokazany słowackiemu bramkarzowi w Legnicy.
Transmisję z meczu przeprowadzi telewizja Polsat Sport. Spotkanie będzie można obejrzeć też w internetowej telewizji ipla. Początek transmisji o 18:00, a pierwszy gwizdek sędziego o 18:10.
