Zapowiedź meczu z Radomiakiem Radom
Po remisie w Bełchatowie, czas na mecz w Bielsku-Białej. Pod Klimczok przyjedzie solidna ekipa Radomiaka.
Radomiak jest beniaminkiem obecnych rozgrywek. Drużyna trenera Dariusza Banasika przed sezonym była typowana przez ekspertów na czarnego konia Fortuna 1 Ligi, co okazało się być słuszną opinią. Radomiak na stałe zagościł w czołówce ligowej tabeli, a przez kilka kolejek był nawet jej liderem.
Po piorunującym początku rozgrywek (Radomiak zanotował passę 7. zwycięstw z rzędu, przerwaną dopiero przez Podbeskidzie) piłkarze z Radomia spuścili jednak nieco z tonu. W ostatnich 6 meczach jesieni Radomiak wygrał tylko raz. I choć w zimie wciąż mówiło się o drużynie trenera Banasika jako faworycie do awansu, to rozczarowujące porażki w pierwszych dwóch meczach wiosny sprawiły, że Radomiak stracił sporo punktów do ścisłej czołówki i na dobre zadomowił się w strefie barażowej. Pierwsze zwycięstwo po wznowieniu rozgrywek (2:1 z Sandecją Nowy Sącz) pozwoliło jednak piłkarzom z ulicy Malczewskiego wrócić na dobre tory. Radomiak w ostatnich 6 spotkaniach tylko 2 razy stracił punkty (przegrana 0:2 ze Stalą Mielec i remis 2:2 z Zagłębiem Sosnowiec). To sprawiło, że drużyna znów jest blisko miejsc premiowanych bezpośrednim awansem.
Podbeskidzie przystąpi do meczu podrażnione stratą punktów w Bełchatowie. Choć wszyscy Górale po meczu zgodnie mówili, że punkt w meczu z drużyną, która walczy o utrzymanie nie jest złym wynikiem, to kibice mieli apetyt na więcej. Zwłaszcza, że zdawało się, że po meczu ze Stomilem Olsztyn seria wyjazdowych remisów zostanie przerwana. Górale dominowali w meczu z GKS-em Bełchatów (w pewnym momencie posiadając 88% posiadania piłki), ale nie byli w stanie przełożyć tego na gole. Mecz z Radomiakiem może jednak wyglądać inaczej, ponieważ jeśli goście chcą walczyć o bezpośredni awans, będą musieli wywieźć z Bielska-Białej zwycięstwo - a to może być bardzo trudną sztuką. Podbeskidzie wreszcie więc zagra z rywalem, którego założeniem nie będzie "nie przegrać meczu". To prawdopodobnie stworzy więcej miejsca na połowie przeciwnika, a kibice liczą, że dobrą grę Górale wreszcie przełożą na bramki.
Historia pojedynków Podbeskidzia z Radomiakiem jest przyjazna dla kibiców z Bielska-Białej - na 6 starć, Górale byli górą aż 5-krotnie. Jesienny mecz obu drużyn był świetnym widowiskiem. Podbeskidzie jechało do Radomia niczym do jaskini lwa - Radomiak wygrał 7 kolejnych meczów i odskoczył rywalom w ligowej tabeli. Na dodatek, w meczu nie mógł zagrać Konrad Sieracki. Na bardzo głęboką wodę został rzucony Jakub Bieroński, który zadebiutował w wyjściowym składzie Podbeskidzia. Górale zagrali świetny mecz i zasłużenie pokonali Radomiaka 3:1. Bramki strzelali Marko Roginić, Łukasz Sierpina i Ivan Martin Gomez, a dla Radomiaka trafił wychowanek... Podbeskidzia, Damian Nowak.
W Bielsku-Białej szykuje się kolejny bardzo ciekawy mecz. Wszystkich kibiców chętnych przyjść na to spotkanie informujemy, że kupno biletów możliwe jest jedynie drogą internetową. Więcej informacji: https://tspodbeskidzie.pl/newsy/jak-kupic-bilet
Tych, którzy nie będą w stanie być na Rychlińskiego 21, zapraszamy do śledzenia meczu w mediach. Transmisję telewizyjną przeprowadzi Polsat Sport, w internecie i na telefonach komórkowych mecz będzie można oglądać w aplikacji ipla.tv, a relację radiową dla Radia Katowice poprowadzi Krzysztof Klepczyński. Oprócz tego, przebieg wydarzeń meczowych będzie dostępny w prowadzonej na oficjalnej stronie Podbeskidzia relacji live.