Sezon 2024/2025 (Betclic 2. Liga)
Sezon 2024/2025 był pierwszym od ponad 20 lat, w którym rywalizowaliśmy na trzecim poziomie rozgrywkowym w Polsce. Za wyniki Górali odpowiada dobrze znany pod Klimczokiem Krzysztof Brede, który powrócił do Bielska-Białej po blisko 3,5-letniej przerwie i stanął przed zadaniem zbudowania zupełnie nowego składu.
W letnim okienku transferowym nasze szeregi zasiliła mieszanka doświadczenia z młodością, gdyż poza znanymi z boisk szczebla centralnego Konradem Forencem, Danielem Dziwnielem czy Marcinem Biernatem, znaczną część kadry pierwszego zespołu stanowili wychowankowie. Nie obyło się też bez sentymentalnych powrotów, bo koszulkę Podbeskidzia po krótszej bądź dłuższej przerwie założyli Kornel Osyra, Paweł Tomczyk oraz Kacper Gach.
Jesień 2024 roku obfitowała w naszym przypadku w wiele skrajnych boiskowych wydarzeń. Z jednej strony nasz zespół uległ Rekordowi w pierwszych derbach Bielska-Białej na szczeblu centralnym, z drugiej był w stanie ograć u siebie faworyta do awansu – Wieczystą Kraków. Nie byliśmy w stanie sięgnąć po komplet punktów w Grudziądzu oraz Puławach, by później zanotować niezwykle wyjazdowe przełamanie w Rzeszowie czy pokonać na wyjeździe Hutnika Kraków. Ostatecznie zimową przerwę zespół spędził na dziesiątym miejscu, z sześciopunktową stratą do strefy barażowej.
Warto też podkreślić, że pod koniec listopada zeszłego roku, Rada Nadzorcza TS Podbeskidzie S.A. powołała nowego Prezesa Zarządu - Pana Krzysztofa Sałajczyka, po raz pierwszy w historii klubu wybranego na to stanowisku w ramach otwartego konkursu. Sałajczyk zastąpił w tej roli Krzysztofa Przeradzkiego, który blisko miesiąc wcześniej podał się do dymisji, a z kolei przez ten okres obowiązki prokurenta spółki pełnił Michał Miąc.
Wiosna w przypadku naszej drużyny obfitowała już w znacznie korzystniejsze wyniki i stanęła pod znakiem pogoni za miejscem w strefie barażowej. Należy podkreślić, że od końcówki marca do końcówki maja nasz zespół nie przegrał żadnego z dziewięciu rozegranych spotkań. W międzyczasie podopieczni trenera Brede ograli na wyjeździe Wieczystą Kraków, triumfowali w derbach z Rekordem 2:0 czy też pokazali siłę charakteru w spotkaniach z Wisłą Puławy czy Olimpią Grudziądz, zdobywając zwycięskie gole w końcowkach.
Choć za rundę wiosenną 2025 zajęliśmy w tabeli bardzo wysokie trzecie miejsce, do wywalczenia miejsca w strefie barażowej to nie wystarczyło. Ostatecznie "Górale" zajęli w drugoligowej stawce siódmą lokatę, przegrywając z KKS-em Kalisz gorszym bilansem bezpośrednich spotkań.
Sezon 2025/2026 (Betclic 2. Liga)
Przed tymi rozgrywkami doszło do dwóch ważnych roszad w składzie "Górali". Zespół z Bielska-Białej opuścił fiński skrzydłowy Linus Ronnberg, który mimo otrzymanej propozycji nie zdecydował się na przedłużenie kontraktu i postanowił przenieść się do Zagłębia Sosnowiec. Jeszcze większym osłabieniem okazało się jednak odejście Michała Willmanna, który jako pierwszy wychowanek naszej Akademii w historii odszedł z TSP do klubu zagranicznego. Mowa w tym przypadku o transferze definitywnym do hiszpańskiego CD Castellon, będącego bezpośrednim zapleczem La Ligi.
Nasz Klub nie był jednak bierny na transferowym rynku, bo po rocznym wypożyczeniu do Podbeskidzia powrócił Maksymilian Sitek, ponadto nasze szeregi zasilili m.in. młodzieżowy reprezentant Polski Krzysztof Kolanko, doświadczony środkowy pomocnik Dalibor Takac (z przeszłością w polskiej Ekstraklasie), skrzydłowy Oskar Zawada, dobrze znany z boisk Betclic 2. Ligi Wojciech Słomka.
Runda jesienna stanowiła jednak dla "Górali" prawdziwą huśtawkę nastrojów. Po dwóch wysokich porażkach na start sezonu, TSP było w stanie się przełamać i wyeliminować Resovię Rzeszów z STS Pucharu Polski oraz wywalczyć premierowy komplet punktów na bardzo trudnym terenie w Chojnicach.
Po wysokim zwycięstwie z Unią Skierniewice, gdy już wydawało się, że zaczynamy się umacniać w ścisłej czołówce tabeli i możemy odważnie spoglądać w stronę TOP 2, przyszły trzy porażki z rzędu - najpierw w pucharowym starciu z III-ligowym GKS-em Wikielec (1:2), następnie w #derBBowym pojedynku z Rekordem (2:3), by tydzień później w takim samym stosunku ulec u siebie Warcie Poznań. Po ostatnim z wymienionych spotkań, z posadą trenera "Górali" pożegnał się Krzysztof Brede, a jego miejsce zajął dotychczasowy asystent - Tomasz Pawliczak.