Newsy
16.03.2019
[1 liga]: Podbeskidzie - Bytovia 3:1
Górale pewnie pokonali Bytovię 3:1, a bramek mogło być jeszcze więcej - trzy razy rywali ratowała poprzeczka lub słupek.Początek sezonu w wykonaniu Podbeskidzia nie był z pewnością taki jaki zapragnęłaby by sobie tego drużyna trenera Brede i jej fani. Po dwóch przegranych meczach – na inaugurację ze Stalą Mielec 0:2, oraz przed tygodniem w Poznaniu z Wartą 3:4 w kolejnej serii spotkań Fortuna 1 Ligi do Bielska-Białej zawitała Bytovia Bytów.W ekipie z Kaszub w 18 meczowej znalazło się miejsce dla dwóch zawodników, którzy jeszcze jakiś czas temu mogli być kojarzeni z TSP. O ile pierwszy z nich – Fabian Hiszpański zdołał zaliczyć debiut w meczu ligowym, to drugi – Mateusz Kuzimski, przebywał na testach w naszej drużynie przed sezonem 2018/19.
Już pierwsze minuty mogły przynieść otwarcie wyniku na Stadionie Miejskim. Na prawym skrzydle urwał się Sierpina, popędził w pole karne i w sytuacji, gdy mógł odgrywać na ,,11” metr do Sabali zdecydował się na niekonwencjonalny strzał, który zakończył się tylko rzutem rożnym. Co nie udało się naszemu kapitanowi chwilę później wykorzystał Bartosz Jaroch. Z rzutu wolnego dośrodkował Sierpina, piłkę przyjął Wiktorski, zgrał do prawego obrońcy, a ten z bliska posłał futbolówkę pod samą poprzeczkę.Podbeskidzie po premierowej bramce w 2019 roku na stadionie w Bielsku przejęło inicjatywę. Kolejne akcje przeprowadzało skrzydłami, gdzie bardzo aktywni byli Płacheta i Sierpina. Starali się oni dogrywać piłki w pole karne do Sabali, jednak temu brakowało wykończenia. Łotewski napastnik pomimo tego, że w pierwszych 45 minutach nie zdobył bramki wywalczył dla Górali rzut karny! Piłkę od razu w swoje ręce zabrał Chopi i …chwilę później pewnym strzałem podwyższył nasze prowadzenie. Jeszcze przed gwizdkiem sędziego wyśmienitą okazję miał ponownie Sabala, ale tym razem na przeszkodzie stanęła mu poprzeczka. Niestety niewykorzystana sytuacja się zemściła… Już w doliczonym czasie pierwszej połowy lewym skrzydłem popędził Dampc, dograł do Dudy a ten precyzyjnym strzałem po ziemi zdobył bramkę kontaktową.
Zaraz po wznowieniu piłki w 46 minucie ostro do ataku ruszyli Górale. Prawdziwą zmorą bielszczan w tym meczu było jednak obramowanie bramki. Najpierw w poprzeczkę uderzył bardzo aktywny z przodu Bartosz Jaroch, a chwilę później słupek ostemplował Oleksy. Minutę później wielkie zagrożenie pod własną ,,16” stworzyli sobie sami Górale. Faulował Jończy a do wolnego podszedł Duda, który dzięki aktywności naszego muru nie zagroził bramce Fabisiaka. Chwilę przestoju w akcjach ofensywnych obu ekip przerwał Bartek Jaroch. Powracający do wyjściowej ,,11” obrońca najlepiej odnalazł się w zamieszaniu podbramkowym i po raz drugi zdobył gola. Końcówka spotkania to napór zespołu gości, ale bielszczanie mądrze się bronili, a gdy tylko nadarzyła się okazja próbowali kontrować, ale żadna bramka w tym meczu już nie padła - Podbeskidzie zasłużenie wygrało 3:1.TS Podbeskidzie – Bytovia Bytów 3:1 (2:1)
Bramki: 11’, 75’ B. Jaroch, 35’ Chopi – 47’ Duda
Żółte kartki: Guga, Sierpina, Chopi - Duda, Bąk, Burkhardt, KwietniewskiPodbeskidzie: Fabisiak - Oleksy, Jończy, Wiktorski, B.Jaroch - Sierpina (K), Guga, Gandara (88' Hilbrycht), Rakowski (81’ Gomez), Płacheta (69’ Kostorz) – Sabala
Bytovia: Witan, Bąk (K), Kuzdra, Duda, Moneta, Kuzimski, Bardanca Florez, Burkhardt, Dampc, Wilczyński (38’ Hiszpański), Kwietniewski (67’ G.Jaroch)
powrót do listy
Już pierwsze minuty mogły przynieść otwarcie wyniku na Stadionie Miejskim. Na prawym skrzydle urwał się Sierpina, popędził w pole karne i w sytuacji, gdy mógł odgrywać na ,,11” metr do Sabali zdecydował się na niekonwencjonalny strzał, który zakończył się tylko rzutem rożnym. Co nie udało się naszemu kapitanowi chwilę później wykorzystał Bartosz Jaroch. Z rzutu wolnego dośrodkował Sierpina, piłkę przyjął Wiktorski, zgrał do prawego obrońcy, a ten z bliska posłał futbolówkę pod samą poprzeczkę.Podbeskidzie po premierowej bramce w 2019 roku na stadionie w Bielsku przejęło inicjatywę. Kolejne akcje przeprowadzało skrzydłami, gdzie bardzo aktywni byli Płacheta i Sierpina. Starali się oni dogrywać piłki w pole karne do Sabali, jednak temu brakowało wykończenia. Łotewski napastnik pomimo tego, że w pierwszych 45 minutach nie zdobył bramki wywalczył dla Górali rzut karny! Piłkę od razu w swoje ręce zabrał Chopi i …chwilę później pewnym strzałem podwyższył nasze prowadzenie. Jeszcze przed gwizdkiem sędziego wyśmienitą okazję miał ponownie Sabala, ale tym razem na przeszkodzie stanęła mu poprzeczka. Niestety niewykorzystana sytuacja się zemściła… Już w doliczonym czasie pierwszej połowy lewym skrzydłem popędził Dampc, dograł do Dudy a ten precyzyjnym strzałem po ziemi zdobył bramkę kontaktową.
Zaraz po wznowieniu piłki w 46 minucie ostro do ataku ruszyli Górale. Prawdziwą zmorą bielszczan w tym meczu było jednak obramowanie bramki. Najpierw w poprzeczkę uderzył bardzo aktywny z przodu Bartosz Jaroch, a chwilę później słupek ostemplował Oleksy. Minutę później wielkie zagrożenie pod własną ,,16” stworzyli sobie sami Górale. Faulował Jończy a do wolnego podszedł Duda, który dzięki aktywności naszego muru nie zagroził bramce Fabisiaka. Chwilę przestoju w akcjach ofensywnych obu ekip przerwał Bartek Jaroch. Powracający do wyjściowej ,,11” obrońca najlepiej odnalazł się w zamieszaniu podbramkowym i po raz drugi zdobył gola. Końcówka spotkania to napór zespołu gości, ale bielszczanie mądrze się bronili, a gdy tylko nadarzyła się okazja próbowali kontrować, ale żadna bramka w tym meczu już nie padła - Podbeskidzie zasłużenie wygrało 3:1.TS Podbeskidzie – Bytovia Bytów 3:1 (2:1)
Bramki: 11’, 75’ B. Jaroch, 35’ Chopi – 47’ Duda
Żółte kartki: Guga, Sierpina, Chopi - Duda, Bąk, Burkhardt, KwietniewskiPodbeskidzie: Fabisiak - Oleksy, Jończy, Wiktorski, B.Jaroch - Sierpina (K), Guga, Gandara (88' Hilbrycht), Rakowski (81’ Gomez), Płacheta (69’ Kostorz) – Sabala
Bytovia: Witan, Bąk (K), Kuzdra, Duda, Moneta, Kuzimski, Bardanca Florez, Burkhardt, Dampc, Wilczyński (38’ Hiszpański), Kwietniewski (67’ G.Jaroch)
Następny mecz
Następny mecz
Fortuna 1 Liga 2023/2024 - Kolejka 30
VS
26.04.2024, godz: 20:30, Stadion Miejski im. Henryka Reymana