Newsy
28.04.2019

[Fortuna 1 Liga]: Podbeskidzie - GKS Jastrzębie 2:2

To już przedostatni mecz sezonu 2018/19 Fortuna 1 Ligi rozgrywany w Bielsku-Białej. Przed Góralami jeszcze wyjazdy do Chojnic i Głogowa, a w 33. kolejce na stadionie miejskim gościć będą Odrę Opole.Chociaż zarówno TSP jak i Jastrzębie nie walczą już o awans do Ekstraklasy to samo spotkanie zapowiadało się naprawdę interesująco. GKS przed tą serią zajmowali piątą pozycję i wyprzedzali Podbeskidzie o dwa oczka. Ewentualne zwycięstwo naszych zawodników dawało zatem nie tylko komplet oczek, ale również powrót do pierwszej piątki Fortuna 1 Ligi.
W wyjściowej jedenastce drużyny z pod Klimczoka doszło do trzech zmian – w miejsce Wiktorskiego  na środku obrony zagrał Komor, Rakowskiego zastąpił Rzuchowski a na skrzydle po krótkiej przerwie pojawił się Płacheta.Spotkanie wyśmienicie rozpoczęło się dla Górali. To była 11 minuta, rzut rożny rozegrali Górale, piłka trafiła pod nogi Rzuchowskiego a ten bez zastanowienia uderzył w kierunku rogu otwierając wynik. Od początku meczu tempo gry było dość wysokie. Oba zespoły szybko wyprowadzały ataki i właśnie po jednym z nich do remisu doprowadzili goście. Prawym skrzydłem popędził Rafał Adamek, mocno dograł w pole karne do swojego brata Kamila a ten z bliska wepchnął piłkę do bramki Leszczyńskiego. Chwilę później Jastrzębie już prowadziło. Po bardzo dobrym rozegraniu rzutu rożnego przez Alego na piątym metrze odnalazł się Szymura i z główki uderzył nie do obrony. Strata drugiego gola podziałała mobilizująco na Podbeskidzie. Wpierw zza pola karnego próbował Sabala, jednak jego uderzenie z dużymi problemami odbił bramkarz jastrzębian. Chwilę później groźnie z rzutu wolnego uderzał Jaroch, ale było to uderzenie niecelne.Szybkie prowadzenie po golu Rzuchowskiego, a w odpowiedzi dwa trafienia rywali – podobieństw do meczu z Wigrami było wiele, a druga połowa przyniosła jeszcze jedną podobną sytuację jak z poprzedniego meczu Podbeskidzia na swoim stadionie. Pięć minut  po rozpoczęciu gry w drugiej połowie Górale wywalczyli rzut karny, który pewnym strzałem wykorzystał Bartosz Jaroch – dla tego obrońcy jest to już szóste trafienie w obecnych rozgrywkach. Po wyrównującej bramce tempo gry nieco opadło a zaostrzyła się gra w środku pola. Zarówno Podbeskidzie jak i Jastrzębie starało się spokojnie konstruować akcje, lecz z ich wykończeniem było już nieco gorzej. Na kwadrans przed ostatnim gwizdkiem  bardzo dobrą okazję zmarnował Rafał Adamek, który mijając dwóch zawodników stworzył sobie bardzo dobrą okazję na bramkę, ale na szczęście dla gospodarzy nie zdecydował się na natychmiastowy strzał i zdążyli do niego obrońcy TSP, którzy zażegnali zagrożenie.Wyborną sytuację strzelecką w końcówce miał Kacper Kostorz - otrzymał kapitalne podanie od Adriana Gomeza, stanął sam na sam z Drazikiem, ale ten pojedynek zwycięsko zakończył bramkarz GKS-u.Pomimo starań z obu stron więcej goli już tego wieczoru kibice w Bielsku-Białej nie oglądali, czego żałować mogą przede wszystkim bielszczanie - to Górale dominowali w drugiej połowie i byli bliżsi objęcia prowadzenia. Podbeskidzie Bielsko-Biała - GKS Jastrzębie 2:2 (1:2)Bramka: 11' Rzuchowski, 50' (karny) Jaroch - 20' K. Adamek, 25' Szymurażółte kartki: Płacheta, Gomez, Gach - Szymura, MazurkiewiczPodbeskidzie: R.Leszczyński - Jaroch, Komor, Jończy, Gach - Kostorz, Gomez, Rzuchowski (85' Guga), Płacheta (81' Gandara) - Roginić, Sabala (67' Mystkowski)GKS Jastrzębie: Drazik - Gojny, Kawula, Szymura, Wolniewicz - Ali (85' Chochulski), Skórecki (69' Mazurkiewicz), Jadach, Jaroszek, R.Adamek - K.Adamek (88' Żak)
powrót do listy

Następny mecz

Następny mecz

Betclic 2. Liga 2025/2026 - Kolejka 5

VS

23.08.2025, godz: 18:00, Stadion Miejski w Bielsku-Białej