Newsy
07.04.2019

[Fortuna 1 Liga]: Podbeskidzie - GKS Tychy 2:0

W piękne niedzielne popołudnie w ramach 27 kolejki Fortuna 1 Ligi Podbeskidzie podejmowało tyski GKS. Oba zespoły do ,,małych derbów” przystępowały w dobrych nastrojach w ostatnich meczachTSP zwycięsko wyszli z pojedynku z Puszczą 3:1, natomiast goście z Tychów u siebie pokonali Bytovie Bytów 1:0. 

W wyjściowym składzie bielszczan doszło do dwóch roszad – debiutujący w wyjściowej ,,11” Kacper Gach zastąpił Pawła Oleksego (pauza za żółtą kartkę) a za Gomeza wskoczył Rzuchowski. 
Spotkanie nie mogło lepiej rozpocząć się dla Górali – już od 8 minuty nasi zawodnicy grali w przewadze jednego zawodnika. Biernat nieprzepisowo zatrzymał Sabale i sędzia Korpalski nie miał wątpliwości aby pokazać mu ,,czerwień”. Podopieczni trenera Brede od razu ochoczo ruszyli do ataku. Dośrodkowania Sierpiny i Rzuchowskiego dochodziły do celu, ale niestety wykończenia już brakowało. Najlepszą okazję na otwarcie wyniku miał jednak Sabala. Wyskoczył on zza pleców Keon Daniela i zgarnął piłkę zagrywaną do Jałochy. Napastnik z Łotwy minął już bramkarza, ale zamiast dograć w pole karne zdecydował się na zakończenie akcji samemu i niestety jego strzał był niecelny… Pierwsze dwa kwadranse gry przyniosły sporo sytuacji na otwarcie wyniku, lecz brakowało kropki nad ,,i”. Zaprzeczył temu jednak wymieniony wcześniej Sabala. Wpierw z rzutu wolnego uderzał Jaroch a piłka otarła się jeszcze o jednego z zawodników i trafiła w słupek. Do rzutu rożnego podszedł Rakowski i dośrodkował wprost na głowę Sabali, który tym samym zdobył swoją 10 bramkę w sezonie. Brak jednego zawodnika w szeregach gości był  widoczny. Górale w tym spotkaniu ani przez moment nie oddali inicjatywy gościom, a tyszanie ograniczali się do kontrataków bez historii. Przed przerwą mógł podwyższyć jeszcze Jończy, ale jego silny strzał z 7 metrów przeleciał nad poprzeczką Jałochy.

Zaraz po gwizdku rozpoczynającym drugą połowę do ataku ruszyli nasi zawodnicy. Akcję zapoczątkował Gach, szybko zagrał do Rzuchowskiego a ten z kolei do Rakowskiego. Środkowy pomocnik utrzymał się przy piłce, wdarł w pole karne, jednak z dogodnego miejsca nie zdecydował się na uderzenie. Piłka powędrowała do Kacpra Kostorza, ale nasz młodzieżowiec nie zakończył tej dobrej akcji strzałem celnym. W drugiej połowie aktywność gry nieco opadła. Właśnie ta nieco chimeryczna gra z naszej strony uśpiła Tychy. Świetną szybką akcję prawym skrzydłem przeprowadził Kostorz, dograł w pole karne do Sabali a ten po raz drugi dziś zdobył bramkę. 
 Podbeskidzie Bielsko-Biała - GKS Tychy 2:0 (1:0)Bramki: 30', 71' Sabalaczerwona kartka: 8' Biernat, 90' Vojtus

żółte kartki: Sołowiej, VojtusPodbeskidzie: Fabisiak – Jaroch, Wiktorski, Jończy, Gach – Kostorz (83' Mystkowski), Rzuchowski, Guga, Rakowski, Sierpina (63' Płacheta) – Sabala (88' Hilbrycht)GKS Tychy:  Jałocha – Grzybek, Biernat, Sołowiej (83' Vojtus), Abramowicz – Adamczyk (61' Siemaszko), Daniel, Grzeszczyk, Steblecki, Monterde – Piątkowski (46' J. Piątek)
powrót do listy

Następny mecz

Następny mecz

Fortuna 1 Liga 2023/2024 - Kolejka 30

VS

26.04.2024, godz: 20:30, Stadion Miejski im. Henryka Reymana