Newsy
16.02.2019

[SPARING]: FC Banants - TSP 0:3

Trzeci mecz sparingowy oznacza, że tureckie zgrupowanie Górali jest na półmetku – dzisiejszy rywal FC Banants Erewań to wicelider armeńskich rozgrywek, oraz aktualny wicemistrz kraju.Podbeskidzie dotychczas na tym zgrupowaniu zremisowało 1:1 z FC Backa Woda oraz uległo WIT Georgia 0:1. Przed powrotem do kraju i meczem ligowym inaugurującym wiosnę w Fortuna 1 Lidze zespół trenera Brede rozegra jeszcze dwie gry kontrolne: z Obolon Kijów i z Zvezdą Perm – ale to dopiero w ostatnie dwa dni zgrupowania.Zgodnie z zapowiedziami, mecz z Banantsem rozpoczęła zupełnie inna jedenastka aniżeli poprzednie spotkanie, a po 60 minucie niemal cały zespół został wymieniony a na placu gry pozostał jedynie Rafał Leszczyński, który strzegł dziś bramki do 80 minuty, a wtedy zastąpił go Arkadiusz Leszczyński, który już w pierwszej minucie swojego pobytu na boisku musiał wykazać się umiejętnościami. Rywale wykonywali rzut wolny z 17 metrów, ale młody bramkarz zachował się tak, jak powinien i nie dał się zaskoczyć tym strzałem. Pierwszą bramkę Górale zdobyli już po kwadransie gry. W ostatniej fazie szybkiej kontry zawodników Podbeskidzia Filip Modelski wyłożył piłkę Valerijsowi Sabali, który strzałem z bliska wyprowadził bielszczan na prowadzenie.
Mimo jednobramkowego prowadzenia Podbeskidzie nie ustawało w atakach. Kilka minut po bramce na strzał sprzed pola karnego zdecydował się Przemysław Mystkowski, a bramkarz armeńskiego zespołu, z najwyższym trudem odbił piłkę na rzut rożny. W pierwszej połowie wyraźnie przeważało Podbeskidzie, a rywale nie zagrozili praktycznie ani razu bramce Rafała Leszczyńskiego. Drugie 45 minut znów mocno rozpoczęło TSP – Łukasz Sierpina oddał mocny strzał z ostrego kąta, a piłka przeszła tuż obok bramki. Po godzinie gry zapowiadaną zmianę praktycznie całej drużyny przeprowadził trener Krzysztof Brede. Wprowadzeni zawodnicy również chcieli pokazać się z jak najlepszej strony i to się im udało. W 67 minucie Kacper Kostorz przedarł się prawym skrzydłem, przełożył piłkę na lewą nogę i „zakręcił” ją w samo okienko zaskoczonego bramkarza Banantsu. Kolejne trafienia wydawały się kwestią czasu, bo ataki Podbeskidzia były bardzo groźne. Napędzane przez Rakowskiego, Gandarę ze środka, Kostorza, Płachetę wraz z włączającymi się bocznymi obrońcami Gachem i Jarochem ze skrzydeł, oraz ruchliwymi, już bliżej  pola karnego Hilbrychtem i Roginiciem. Obaj najbardziej wysunięci zawodnicy Podbeskidzia mogli dołożyć po golu: Hilbrycht strzałem głową przeniósł piłkę nad poprzeczką, a Roginić przepchał się między obrońcami, ale huknął potężnie w boczną siatkę.Nie zdobyli bramki napastnicy – zrobił to obrońca. Dośrodkowanie z rzutu rożnego przedłużył głową Jaroch, a piłkę do bramki z bliska wpakował Aleksander Komor. Chwilę później sędzia zakończył mecz, który przekonująco wygrali Górale.FC Banants - Podbeskidzie 0:3 (0:1)Bramki: 15' Sabala, 67' Kostorz, 88' KomorPodbeskidzie: R. Leszczyński (80' A. Leszczyński) – Modelski (60’ Jaroch), Wiktorski (60’ Komor), Bougaidis (60’Jończy), Oleksy (60’ Gach) – Sierpina (60’ Kostorz, 80' Bieroński), Guga (60’ Rakowski), Gomez (60’ Gandara), Kozak (60’ Płacheta) – Mystkowski (60’ Hilbrycht) – Sabala (60’ Roginić)            
powrót do listy

Następny mecz

Następny mecz

Fortuna 1 Liga 2023/2024 - Kolejka 25

VS

30.03.2024, godz: 20:00, Stadion Miejski w Bielsku-Białej