Newsy
10.07.2019

[SPARING]: Podbeskidzie - Podhale 0:0

Bez rozstrzygnięcia pozostał mecz dwóch "góralskich" drużyn. Podbeskidzie zremisowało z Podhalem 0:0.Od samego początku bielszczanie zdominowali rywala i stwarzali sytuacja bramkowe: tuż po pierwszym gwizdku Nowak otrzymał podanie na środku boiska, wypatrzył wybiegającego na pozycję Laskowskiego i zagrał prostopadłą piłkę w jego kierunku. Obrońcy Podhala w porę odczytali jednak zamysł pomocnika TSP i przechwycili podanie. Już w piątej minucie bielszczanie ponownie zaatakowali. Hilbrycht odebrał piłkę na połowie przeciwnika, odegrał do Laskowskiego, a ten uderzył w kierunku dalszego słupka bramki Szukały. Piłka w niewielkiej odległości minęła jednak słupek i interwencja bramkarza nie była potrzebna. 
Nie minęło kolejnych pięć minut a Górale znów zaatakowali. Na strzał zdecydował się Nowak, ale uderzenie to było niecelne.Kolejną akcję przeprowadzili do spółki Danielak z Figielem. Ten pierwszy odebrał piłkę, zagrał do środka pola, po czym Figiel oddał ją na wolne pole z powrotem do Danielaka, który mimo asysty obrońcy skończył akcję strzałem, po którym z trudem piłkę odbił bramkarz Podhala. Golkiper gości  wygrał też drugi pojedynek z Danielakiem, po podaniu Nowaka skrzydłowy Górali stanął oko w oko z Szukałą, ale ponownie bramkarz nowotarskiej drużyny uchronił swoją drużyną przed utratą bramki.W 30 minucie Podbeskidzie nie mogło znaleźć luki w defensywie rywala i utrzymywało się przy piłce około 25 metrów od bramki Podhala, rozegranie zdecydował się zakończyć mocnym strzałem Rafał Figiel, ale również po tym uderzeniu piłkę złapał Szukała. Następnym razem już nie bramkarz, ale poprzeczka pomogła Podhalu – Nowak otrzymał piłkę na skrzydle, zszedł z nią do środka boiska u uderzył na bramkę. Futbolówka szybowała pięknym łukiem i gdy wydawało się, że wpadnie w samo „okienko” bramki Podhala, zatrzymała się na poprzeczce i znów kibice Górali musieli obejść się smakiem.Pierwsza połowa mimo wielu sytuacji podbramkowych nie przyniosła gola dla Podbeskidzia i zakończyła się remisem 0:0. W drugiej części gry obraz na boisku nie zmieniał się. Nadal zdecydowanie przeważało Podbeskidzie, które konsekwentnie dążyło do zdobycia bramki, ale ta pozostawała dla nich jak zaczarowana. Bardzo blisko zdjęcia fatum był Damian Hilbrycht, który świetnie odnalazł się w polu karnym po dośrodkowaniu z rzutu rożnego, ale jego strzał głową trafił ponownie w poprzeczkę. Po kolejnym rzucie rożnym do główki doszedł Marko Roginić, jego mocny strzał z wielkim trudem odbił golkiper Podhala, a Kornel Osyra dobijając strzał Chorwata nie zdołał skierować piłki do bramki. Jeden z nielicznych ataków gości dobrym strzałem zakończył Tomasz Palonek, ale jeszcze lepszą i pewną interwencją popisał się Martin Polaček, który złapał piłkę zmierzającą w górny róg bramki.Przy tak dysponowanych bramkarzach jednej i drugiej drużyny spotkanie musiało zakończyć się bezbramkowym remisem. To był ostatni sparing Górali przed wyjazdem na zgrupowanie – tam rozegrają trzy mecze kontrolne, po których przystąpią do rozgrywek ligowych. Podbeskidzie Bielsko-Biała – Podhale Nowy Targ 0:0Podbeskidzie: Polaček – Jaroch (46’ Modelski), Osyra, Baszlaj (46’ Wiktorski), Gach (46’ Małkowski) – Danielak (46’ Drabik), Nowak (46’ Bieroński), Figiel (46’ Sieracki), Hilbrycht, Kozak – Laskowski (46’ Roginić)Podhale (skład wyjściowy): Szukała – testowany I, testowany II, Lepiarz, Tonia, Dynarek, Mianowany, Hruska, Mizia, Palonek, Mrówka
powrót do listy

Następny mecz

Następny mecz

Fortuna 1 Liga 2023/2024 - Kolejka 29

VS

23.04.2024, godz: 18:00