Newsy
06.02.2017

[Sparing]: Podbeskidzie - Sepsi OSK 2:0

Podbeskidzie w pierwszym meczu sparingowym podczas zgrupowania w Turcji pokonali rumuński zespół AC Sepsi OSK 2:0.
Już w pierwszej połowie zarysowała się wyraźna przewaga bielszczan. Sprawnie funkcjonowały skrzydła, i to zarówno lewe z Łukaszem Sierpiną i Pawłem Moskwikiem, jak i prawe z Damianem Chmielem i Robertem Gumnym, którymi raz po raz sunęły kolejne ataki Górali. Pierwszy groźny strzał oddał Sierpina, który przyjął sobie piłkę po dalekim przerzucie Kolara, zwiódł przeciwnika i próbował pokonać bramkarza rywali strzałem w długi róg, ale uderzenie było niecelne. Kapitalną okazję miał też Damian Chmiel, już w polu karnym Chmiel poradził sobie z obrońcą i ładnie strzelił na bramkę, ale tym razem górą był rumuński golkiper.
Groźnie było pod bramką Sepsi także po strzałach z dystansu Michała Janoty i Petera Sladka, ale za każdym razem brakowało nieco precyzji i piłka mijała cel. Przeciwnicy nie stwarzali sobie tak klarownych sytuacji bramkowych, ale Gustavo Busatto wykazał się czujnością, gdy przeciwnicy wykonywali rzut wolny i pewnie wypiąstkował mocno dośrodkowaną piłkę, na którą czaili się już napastnicy rywali.W drugiej połowie obraz gry nie zmieniał się – Rumuni zagrażali głównie po stałych fragmentach gry, a Podbeskidzie rozgrywało atak pozycyjny czekając na swoją szansę. A okazji nie brakowało, raz nawet cała ekipa Podbeskidzia była przekonana, że piłka wpadła do bramki po strzale Roberta Demjana, sędzia uznał jednak że interwencja obrońcy miała miejsce jeszcze przed linią bramkową i gola nie uznał. Wprowadzonym po przerwie, wspomnianemu Demjanowi i Szymonowi Lewickiemu zabrakło bardzo niewiele do zakończenia celnym strzałem świetnego dośrodkowania Tomasza Podgórskiego, Demjan nie sięgnął piłki głową, a Lewicki nie zdążył dostawić nogi.Najbliżej zdobycia gola zespół Sepsi był w 68 minucie, ale była to sytuacja całkowicie przypadkowa. Po nieudanym dośrodkowaniu jednego z rumuńskich zawodników piłka poszybowała w kierunku bramki Busatto, przez to, że wcześniej nad boiskiem przeszedł intensywny deszcz piłka była bardzo śliska i bramkarz miał problem z jej złapaniem, a do pomocy wykorzystał nawet poprzeczkę.Chwilę później potwierdzona została wyższość Górali w tym spotkaniu, po zagraniu Podgórskiego jeden z obrońców Sepsi dotknął piłkę ręką i sędzia podyktował rzut karny, który na bramkę mocnym strzałem zamienił Jozef Dolny. W 86 minucie Podbeskidzie trafiło po raz drugi. Ładnie swoją, prawą stroną przedarł się Bartosz Jaroch, wycofał przed szesnastkę do Szymona Szymańskiego. Piłka uderzona przez młodego pomocnika TSP trafiła pod nogi Szymona Lewickiego, a ten zdołał ją opanować i nie dał szans bramkarzowi rywali i ustalił wynik spotkania na 2:0.
 Podbeskidzie – AC Sepsi OSK 2:0 (0:0)Bramki: 71' Dolny (rzut karny), 86' LewickiPodbeskidzie: Busatto – Gumny, Piacek, Magiera (55' Malec), Moskwik (79' Jaroch) – Hanzel (79' Szymański) – Chmiel (79' Gutowski), Sladek (46' Lewicki), Janota (55; Podgórski), Sierpina (46' Demjan) – Kolar (55' Dolny)     
powrót do listy

Następny mecz

Następny mecz

Fortuna 1 Liga 2023/2024 - Kolejka 25

VS

30.03.2024, godz: 20:00, Stadion Miejski w Bielsku-Białej