Newsy
06.10.2018

Brede: Mecz dobrze zorganizowanych zespołów

Krzysztof Brede:W pierwszej połowie zbyt bojaźliwie zagraliśmy, zbyt dużo szacunku okazaliśmy liderowi i na pewno inaczej chcieliśmy to rozegrać. Mieliśmy grać bardziej ofensywnie, częściej mieliśmy wychodzić do wysokiego pressingu, nie pozwalać drużynie Rakowa rozgrywać i po odbiorze piłki mieliśmy bardzo szybko przechodzić, wykorzystać nasze atuty w ofensywie. Zagraliśmy troszkę za bojaźliwie tą pierwszą połowę i musimy to przeanalizować i zobaczyć dlaczego tak się stało, czy to przeciwnik tak dobrze się zaczął organizować, czy to my byliśmy w niektórych momentach bojaźliwie nastawieni. Po przerwie już zagraliśmy bez tak dużego respektu do przeciwnika, odważniej i to na pewno byłoby takie Podbeskidzie, jakie chciałbym widzieć. Myślę, że taki mecz, który pokazał dwa organizowane zespoły. Był to bardzo dobrze rozgrywany mecz pod względem taktycznym. Wiedzieliśmy, jak specyficznie się organizuje w ataku i obronie zespół Rakowa i na pewno przeciw temu działaliśmy, Na pewno też zwracaliśmy uwagę w przerwie na to, że musimy być bardziej agresywni i ale i czyściej odbierać tę piłkę bo sędzia dzis gwizdał duzo takich "miękkich" fauli.Pytanie o grę z wykorzystaniem skrzydłowych:To wynika ze specyfiki grania rywala, mało zespołów gra trójką obrońców i dwoma wahadłowymi. Zadaniem w defensywie naszych skrzydłowych, gdzie graliśmy 1-4-2-3-1 jest podwajanie i podążanie za tymi wahadłowymi. Przez to że zagraliśmy bojaźliwie z przodu, to nasi skrzydłowi musieli większe odległości pokonywać, a po odbiorze piłki ta przestrzeń była bardzo duża, jeśli chodzi o przejście do akcji ofensywnej. Przez to, że właśnie ta bojaźń występowała, brak takiego agresywnego doskoku, zdecydowania, powodowało że piłka często dochodziła do tych wahadłowych drużyny przeciwnej i przez to nasi zawodnicy musieli wykonać sporo pracy w obronie i już po przejściu do ataku brakowało. Mimo, że byliśmy przygotowani na dwa warianty podwajania i przekazywania krycia to drużyna Rakowa dobrze to robiła i te odległości były duże. W drugiej połowie, jak zagraliśmy odważniej to zaczynało to funkcjonować. Sami Państwo wiecie, jak ważnym piłkarzem jest dla nas Valerijs Sabala i to jest właśnie to według mnie, troszeczkę brakowało tej ściany, tego utrzymania. Wiemy, że drużyny przeciwne boją się Sabali. To jest bardzo ważny piłkarz w naszej drużynie no i szkoda, że go dzisiaj w tak ważnym meczu z liderem zabrakło, a jak pokazał w ostatnim czasie, jest po prostu w bardzo dobrej formie. 
powrót do listy

Następny mecz

Następny mecz

Fortuna 1 Liga 2023/2024 - Kolejka 25

VS

30.03.2024, godz: 20:00, Stadion Miejski w Bielsku-Białej