Filip Modelski po meczu z GKS-em
Obrońca Górali skomentował mecz z GKS-em, w którym Górale zremisowali 2:2, mimo że prowadzili 2:1 tuż przed końcowym gwizdkiem.
Wynik podobny do tego, który uzyskaliśmy rok temu w Tychach, ale okoliczności zupełnie inne. Stracić bramkę w ostatnim uderzeniu przeciwnika boli przeokropnie. Musimy wystrzegać się takich sytuacji, podobnie było w Niecieczy gdzie też dostaliśmy bramkę w samej końcówce. W tych dwóch meczach straciliśmy cztery punkty i powiedzieliśmy to sobie w szatni. Zostawiliśmy na boisku bardzo dużo serca i sił, bo był to trzeci mecz w ciągu tygodnia. Ale z drugiej strony trzeba szanować ten remis. Ostatnie spotkania zagraliśmy z wymagającymi przeciwnikami i zdobywamy w nich siedem oczek. Wiedzieliśmy, że przyjeżdża do nas wymagający rywal. Tychy ostatnio też dobrze punktują dlatego mecz zapowiadał się ciekawie i kibice chyba się nie zawiedli. Do tego ostatniego rzutu rożnego wszystko układało się dobrze a na dodatek chwilę wcześniej wspaniałą interwencją popisał się Rafał i każdy z nas myślał, że uda nam dowieźć zwycięstwo do końca. Powtórzę jeszcze raz bardzo, bardzo szkoda tego meczu, ale nie załamujemy się i gramy dalej. Po to trenujemy, żeby grać jak najczęściej i cieszy, że we środę mamy do tego kolejną okazję. Jedziemy do Siedlec, aby awansować do kolejnej fazy tych rozgrywek a jak pokazały ostatnie mecze jesteśmy bardzo dobrze przygotowani do częstych potyczek i miejmy nadzieję, że po prostu tam wygramy.
Następny mecz
Następny mecz
Sparingi 2025/2026 -
VS