
[Fortuna 1. Liga] Podbeskidzie - Miedź Legnica 0:0
W meczu 15. kolejki, Podbeskidzie bezbramkowo zremisowało z Miedzią Legnica.
Od pierwszego gwizdka sędziego byliśmy świadkami otwartego, szybkiego meczu, w którym obie strony starały się tworzyć dużo okazji.
Autorami pierwszej dogodnej sytuacji była Miedź Legnica. Daleka piłka do Drzazgi, który zagrał w pole karne, tam na futbolówkę nabiegał Mijusković, ale jego uderzeni przeszło wysoko nad poprzeczką naszej bramki.
Obie drużyny cały czas próbowały dalekich zagrań za linię obron przeciwników, jednak kilkukrotnie brakowało albo precyzji w dograniu, albo skutecznej finalizacji.
Bardzo dobrą okazję stworzyliśmy sobie w 26. minucie spotkania. Wszystko zaczęło się od dobrej gry na połowie rywali, Chlumecký przechwycił piłkę przed polem karnym rywali, zagrał do Banaszewskiego, który w pierwszym momencie mógł się zdecydować na uderzenie z dystansu, jednak zagrał do Ziółkowskiego, ten dośrodkował w pole karne i niewiele zabrakło żeby Tomasik, który w tym spotkaniu był naszym kapitanem, skierował piłkę do siatki.
Końcówka pierwszej połowy zdecydowanie należała do naszego zespołu, przez kilka minut w ogóle nie opuszczaliśmy połowy rywali. Najpierw z rzutu wolnego uderzał Tomasik, jednak kąśliwe uderzenie naszego kapitana skutecznie sparował Mądrzyk.
Zaraz po tej akcji i daleki wrzucie z autu przed szansą stanął Nnoshiri. Oddał strzał sprzed pola karego, Mądrzyk sparował do boku, Tomasik dopadł do odbitej piłki, ale jego dobitka poszybowała wysoko nad bramką.
Przed zejściem do szatni Górale jeszcze próbowali zdobyć bramkę, najpierw dośrodkowanie Ziółkowskiego zablokował jeden z obrońców, a następnie po wrzutce z rzutu rożnego główkował Chlumecký, niestety nad bramką.
Druga połowa nie uległa zmianie, co chwilę akcje przenosiły spod jednego pola karnego pod drugie, jednak to po stronie Podbeskidzia oglądaliśmy więcej konkretów. Już w pierwszych sekundach, tuż po wznowieniu ze środka pola, żółtą kartką za faul na Ziółkowskim ukarany został Salvador.
Po upływie godziny gry dwie sytuacje wykreował Nnoshiri, najpierw z bardzo trudnej sytuacji wywalczył rzut rożny, co uczynił również po raz drugi chwilę później, kiedy to został zablokowany jego strzał z dystansu.
Po kolejnym rzucie rożnym oglądaliśmy najlepszą okazję Górali. Tomasik dośrodkował z rogu, Bida oddał strzał głową, bardzo blisko zamknięcia akcji był Hlavica, który jednak nie sięgnął piłki, a ta ostatecznie wylądowała tylko na słupku...
Do końca meczu obie drużyny próbowały zdobyć zwycięską bramkę, jednak próby Tomasika i Sitka bardzo dobrze bronił Mądrzyk, jednak również Miedź mogła w doliczonym czasie gry zgarnąć zwycięstwo, ale uderzenie Tronta zza pola karnego, dobrze obronił Procek.
Podbeskidzie – Miedź Legnica 0:0
Bramki: -
Żółte kartki: Hlavica, Chlumecký, Jodłowiec - Michalik, Salvador
TSP: Procek - Hlavica, Mikołajewski, Chlumecký - Ziółkowski, Misztal (72' Jodłowiec), Kolenc, Tomasik - Banaszewski, Abate (64' Bida), Nnoshiri (72' Sitek)
Miedź: Mądrzyk - Drzazga (70' Stanclik), Drygas, Kostka (77' Zalewski), Tront, Mijusković Zalewski), Tront, Mijusković, Hartherz, Lehaire, Salvador (64' Agbor), Michalik, Hoogenhout
Następny mecz
Następny mecz
Betclic 2. Liga 2024/2025 - Kolejka 29


VS

