
[Fortuna 1. Liga] Znicz Pruszków - Podbeskidzie 0:1
W ostatnim ligowym meczu 2023 roku, Podbeskidzie wygrało na wyjeździe ze Zniczem Pruszków 1:0.
Na zakończenie roku, naszych zawodników czekał wyjazd do Pruszkowa na mecz ze Zniczem, który w ostatnich spotkaniach błyszczał formą i cieszył się serią czterech kolejnych zwycięstw.
Górale zaczęli starcie ze Zniczem od wysokiego pressingu, który zaowocował rzutem rożnym już w pierwszych sekundach meczu. Następne minuty upłynęły pod znakiem przewagi gospodarzy, którzy na chwilę zadomowili się na naszej połowie, jednak nie stworzyli sobie żadnej dogodnej sytuacji.
Kolejna akcja Górali przyszła po kwadransie gry. Najpierw dośrodkowanie Tomasika, na gola próbował zamienić Abate, jednak podczas walki o piłkę faulował jednego z obrońców, a chwilę później, po wrzutce Sitka, główka naszego napastnika przeszła obok słupka.
Dwie minuty później Sitek sam mógł się wpisać na listę strzelców. Kisiel podał w pole karne, Sitek przełożył jednego z obrońców, oddał strzał lewą nogą, piłka minęła bramkarza, ale Moskwik głową wybił ją na róg.
Po upływie pół godziny gry, swoją najlepszą okazję mieli gospodarze - wysokie dośrodkowanie z prawej strony boiska, piłka przeszła wszystkich zawodników, spadła na nogę Moskwika, który uderzył z woleja, ale na posterunku był Porcek, który złapał strzał.
Na koniec pierwszej połowy Sitek miał jeszcze jedną okazję, ale ponownie przeszkodził mu Moskwik, który w ostatnim momencie ściągnął mu piłkę z nogi.
Pierwszą dogodną okazję w drugiej połowie mieli gospodarze. Ze stałego fragmentu gry, świetnym uderzeniem popisał się Tkachuk, ale kapitalną interwencją popisał się Procek, który sparował strzał na poprzeczkę.
Następne okazje należały do Górali, a ich autorem był głównie Abate. Nasz napastnik ograł Proczka przy linii bocznej, następnie w polu karnym nawinął jednego z obrońców, ale strzał w środek bramki nie zaskoczył Mleczki, który pewnie złapał piłkę.
W 81. minucie szansę mieli gospodarze, piłka po zamieszaniu w polu karnym, spadła pod nogi Kendzi, ale ten strzelił wysoko nad poprzeczką.
Gdy wydawało się, że mecz zakończy się bezbramkowym remisem, rzut karny wywalczył Abate, który podczas walki o piłkę z Krajewskim został uderzony w twarz. Pierwotnie sędzia podyktował rzut wolny, ale po interwencji VARu, decyzja została zmieniona na jedenastkę. Do piłki podszedł Mikołajewski i nasz kapitan, pewnym strzałem w środek bramki, dał nam pierwsze wyjazdowe 3 punkty w tym sezonie!
Znicz Pruszków – Podbeskidzie 0:1 (0:0)
Bramki: 90' Mikołajewski (rzut karny)
Żółte kartki: Moskwik, Nagamatsu, Krajewski - Abate, Hlavica, Tomasik
Znicz Pruszków: Mleczko - Yukhymovych (64' Kendzia), Tkachuk, Pomorski, Wójcicki, Proczek (64' Krajewski), Grudziński, Moskwik (83' Wawszczyk), Nagamatsu, Tabara (76' Czarnowski), Nowak
TSP: Procek- Sitek (92' Ziółkowski), Hlavica, Jodłowiec, Chlumecký, Tomasik, Kisiel (79' Misztal), Mikołajewski, Mi. Stryjewski (46' Bida), Abate, Banaszewski
Następny mecz
Następny mecz
Betclic 2. Liga 2025/2026 - Kolejka 8


VS

