Newsy
23.04.2016

Historia spotkań ze Śląskiem

Śląsk Wrocław był dla Górali jak dotąd bardzo niewygodnym rywalem, z którym bielszczanie jak do tej pory odnieśli tylko dwa zwycięstwa, ponadto zanotowali 10 remisów oraz 9 porażek przy bilansie bramkowym 28-16 na korzyść gości sobotniego meczu.Osiem z 21 spotkań rozegranych pomiędzy obiema drużynami to pojedynki na poziomie 1 ligi i to z tamtego okresu pochodzą oba zwycięstwa bielszczan w pojedynkach ze Śląskiem. W sezonie 2006/07 pierwszy mecz pomiędzy TSP a wrocławską drużyną odbył się w Bielsku-Białej. Już po 14 minutach i bramce z rzutu karnego Sebastiana Dudka Podbeskidzie niestety przegrywało 0:1 i mogło się wydawać że na pierwsze zwycięstwo przeciwko Śląskowi trzeba będzie poczekać przynajmniej do kolejnego pojedynku. W 25 minucie bramkę kontaktową zdobył jednak napastnik Górali Marcin Józefowicz i nadzieje miejscowych kibiców znowu odżyły. Kiedy wydawało się że spotkanie zakończy się remisem w 81 minucie Krzysztof Chrapek zdobył bramkę na 2:1 i pierwsze w historii zwycięstwo nad ekipą z Wrocławia stało się faktem. Rok później Podbeskidzie w inaugurującej sezon 2007/08 kolejce po raz drugi w historii pokonało wrocławian - 3:0 po bramkach Martina Matusa, Dariusza Kołodzieja z rzutu karnego oraz Rafała Jarosza. Na koniec sezonu Śląsk uplasował się na 2 pozycji i awansował do ekstraklasy, a oba zespoły spotkały się po raz kolejny dopiero w sezonie 2011/12.Po awansie Górali na najwyższy szczebel rozgrywek, w pamiętnym dla Śląska sezonie 2011/12 zakończonym mistrzostwem Polski, bielszczanie w pierwszym meczu obu drużyn na wyjeździe polegli 0:1 po bramce Piotra Celebana. W rewanżu zaś na własnym obiekcie po raz kolejny bramkę zdobył Celeban i Śląsk od 65 minuty prowadził, jednak w 90 minucie spotkania Robert Demjan zdobył bramkę wyrównującą ustalając wynik meczu na 1:1. Wynik 1:1 to szczególny rezultat w historii spotkań obu drużyn w ekstraklasie gdyż padał on najczęściej bo aż czterokrotnie w 11 pojedynkach, a obie drużyny dzieliły się punktami w sumie aż 8 razy. W obecnym sezonie bielszczanie mierzyli się ze Śląskiem 3 razy, w pierwszym wyjazdowym meczu zremisowali...oczywiście 1:1 po bramce z rzutu karnego Marka Sokołowskiego. Drugie spotkanie było debiutem w roli trenera Górali Roberta Podolińskiego i w ramach Pucharu Polski na własnym obiekcie bielszczanie przegrali 0:1 po - trzeba to przyznać - pięknej bramce Marcela Gecova . Trzeci pojedynek to ostatni mecz rundy jesiennej i porażka na Stadionie Miejskim, po golu z 11 minuty meczu, którego płaskim strzałem sprzed pola karnego zdobył Peter Grajciar. Sobotni mecz będzie 12 pojedynkiem obu zespołów w lidze i bardzo liczymy na to że Górale odniosą pierwsze ekstraklasowe zwycięstwo przeciwko wrocławianom i zainkasują bardzo potrzebne do utrzymania 3 punkty.
powrót do listy