Newsy
25.08.2016

Janota: Będzie progres

Michał Janota ocenił swój debiut w TSP, grę w I Lidze, a także rywalizację w zespole Górali.   O debiucie:Swojego debiutu pod względem wyniku na pewno nie mogę zaliczyć do udanych. Były to moje pierwsze minuty w oficjalnym meczu od dawna. Starałem się dobrze wejść w to spotkanie, lecz niestety pierwsze piłki straciłem. Z minuty na minutę na pewno ta gra wyglądała coraz lepiej, a w następnym meczu z pewnością uda się zanotować znaczący progres. Myślę, że dziś mogliśmy więcej wymieniać piłkę między sobą i posuwać się odważniej do przodu, a wtedy coś by wpadło. No cóż taki jest sport, taka jest piłka i dzisiaj przegrywamy. O przygotowaniach do sezonu:Myślę, że czuję się OK, ale brakuje mi trochę wybieganych minut i mam nadzieję, że coraz częściej będę wprowadzany do zespołu i będzie lepiej. Kondycyjnie trenowałem indywidualnie przez cały czas, z zespołem dopiero od niedawna, myślę, że szybko wróci forma jak i kondycja. O grze w I Lidze:Było wiele czynników dlaczego zdecydowałem się na grę w pierwszej lidze. Na pewno ofert nie brakowało i były też z najwyższej ligi rozgrywkowej. Ja po prostu chcę dużo grać w piłkę, wiem jaki jest trener Dźwigała, który wręcz każe nam grać piłką, więc uważam, że jest to odpowiedni trener dla mnie i zrobię duży postęp za jego kadencji. O szansach na awans:Odszedłem z innego spadkowicza, ciężko jest mi oceniać, czy z Bielska, a może z Zabrza będzie szybciej można awansować do Ekstraklasy. Z pewnością obie drużyny chcą szybko wrócić do tej najwyższej klasy rozgrywkowej. Obie ekipy mają bardzo dobrych zawodników, ale mam nadzieję, że Podbeskidzie zapewni sobie awans z pierwszego miejsca, a Zabrzanom życzę jak najlepszych wyników. Patrzę teraz na siebie i na zespół, w którym jestem, a nie na to co było.O rywalizacji w zespole:Myślę, że rywalizacja w zespole to całkiem normalna rzecz i wyjdzie ona nam na dobre. Jeśli dany zawodnik jest w lepszej formie to ma grać i tyle. Ważne jest dobro całego zespołu i końcowy wynik, a później dopiero liczą się jednostki. Damian Chmiel jak i Daniel Feruga cały czas grają w pierwszym składzie i daj im Boże, żeby grali jak najlepiej. Na każdego przyjdzie czas, dzisiaj dostałem troszeczkę czasu do pokazania się. Mam nadzieję, że nie było najgorzej, a z każdym meczem będzie z pewnością coraz lepiej. Zła seria na Stadionu Miejskim:Gra u siebie nam nie leży, zespół nie wygrał tu już od kwietnia. W następnej kolejce trzeba dążyć do tego przełamania, Podbeskidzie jest faworytem w tej lidze, lecz nikt nam się nie podłoży. Jeśli będziemy robić swoje to będzie dobrze. Dzisiaj popełniliśmy parę błędów, padła bramka i przegraliśmy 1:0, ale sądzę, że piłkarsko byliśmy lepszym zespołem.  
powrót do listy

Następny mecz

Następny mecz

Fortuna 1 Liga 2023/2024 - Kolejka 25

VS

30.03.2024, godz: 20:00, Stadion Miejski w Bielsku-Białej