Newsy
08.04.2015

Konferencja prasowa

Leszek Ojrzyński (Podbeskidzie): Widać progres, ostatnio gdy tu graliśmy było 3:0, dziś tylko 2:0. Gratulacje dla Legii, która zagra w finale, jutro się okaże kto będzie jej przeciwnikiem. Wszystko zdeterminował wynik pierwszego meczu. Choć mieliśmy swoje okazje, szkoda zwłaszcza niewykorzystanej sytuacji sam na sam Malinowskiego z pierwszych minut.Sprawdzałem przed meczem, że gdy Legia strzeliła pierwsza bramkę, to nigdy nie przegrała. Dziś tak się stało i to my musieliśmy gonić wynik.Początek drugiej połowy był fatalny. Szybko straciliśmy bramkę i prysły wszelkie nadzieje. W grze Legii widać było dużo pewności a my biegaliśmy za piłką. Pod koniec wyglądało to trochę lepiej, bo oddaliśmy kila strzałów, ale powietrze już z nas zeszło.
W piłce zawsze jest szansa i gra się do końca, choć dziś poprzeczkę mieliśmy wysoko zawieszoną. Ale jeszcze dziś przy stanie bezbramkowym mieliśmy swoje okazje: dwukrotnie kiedy strzelał Kołodziej, Kuciak obronił, później Malina podał do dobrze ustawionego Adu i też mogliśmy się lepiej zachować przy tej akcji, o pojedynku jeden na jeden Malinowskiego już wspomniałem. To były nasze szanse w tym meczu, ale ich nie wykorzystaliśmy. Teraz przed nami bardzo ciężki mecz z Łęczną, który gramy dopiero w poniedziałek i będziemy myśleć już tylko o nim.
 
 
Henning Berg (Legia Warszawa): Jestem oczywiście zachwycony tym, że zagramy w finale, będziemy bardzo chcieli go wygrać. Dziś był wyjątkowy mecz, bo gdy wygrywa się 4:1 w pierwszym meczu, to w drugim trudno aby zawodnicy zachowali odpowiednią mentalność. Dziś to nam się udało, zawodnicy mieli odpowiednie nastawienie, zagrali z wystarczającym zaangażowaniem, z czego jestem bardzo zadowolony. To ważne dla części zawodników, którzy dziś wystąpili, żeby zachować ich dyspozycję meczową, siły kilku innych oszczędzaliśmy na następne spotkanie z Lechią w sobotę. Myślę, że mamy teraz dużą grupę zawodników w dobrej kondycji i gotowości do gry. To był bardzo udany wieczór dla nas i także dla Marka Saganowskiego, który strzelił dwie bramki.Nie wiem z kim wolę zagrać w finale, ktokolwiek zagra będzie lepszy w tym półfinałowym dwumeczu. Myślę, że pomimo porażki w pierwszym meczu Lech jest w stanie odrobić straty i nadal jest faworytem. Finał to będzie wielki mecz, ale jeśli zagramy go z Lechem będzie tym ważniejszym wydarzeniem dla kibiców i dla nas Jednak z kimkolwiek zagramy będziemy chcieli wygrać finał i nie możemy już doczekać tego meczu.
powrót do listy