Maciej Kozik: Możemy wygrać ekstraklasę!
Maciej Kozik, trener TSP Kuloodpornych, po pierwszym turnieju PZU Amp Futbol Ekstraklasy mówi o planach i możliwościach swojej drużyny.
Jak zespół przyjął drugie miejsce w turnieju inauguracyjnym?
W amp futbol ekstraklasie pierwsze turnieje zawsze są wielką niewiadomą. Drużyny podchodzą do siebie z dużym respektem i grają zachowawczo. Jednak ten turniej był inny, stąd też tyle niespodziewanych wyników. Pomimo walki z przeziębieniem kilku naszych podstawowych zawodników, do Poznania jechaliśmy w jednym celu, wygrać wszystkie mecze i pokazać że jesteśmy mocną ekipą. Po części nam się to udało, ponieważ wygraliśmy z Mistrzem Polski krakowską Wisłą i zrobiliśmy to dokładnie tak, jak sobie to zaplanowaliśmy. Później przyszedł gorszy moment, nieoczekiwana porażka z Wartą Poznań, gdzie w łatwy sposób pozwoliliśmy sobie strzelić dwie bramki po stałym fragmencie gry oraz w ostatnich minutach daliśmy sobie wydrzeć wygraną z Legią. Te sytuacje sprawiły, że zajęliśmy drugie miejsce w turnieju, w którym oczekiwaliśmy od siebie więcej. Wiemy jednak dlaczego tak się stało. Musimy poprawić swoje błędy tak, aby nie rozdawać w prezencie punktów rywalom, tak jak miało to miejsce w Poznaniu.
Jaki wpływ na drużynę miał powrót Bartka Łastowskiego?
Wiemy ile Bartek zrobił dla nas poprzednio, ile znaczy dla Reprezentacji Polski i jak poprowadził Legię do sukcesów w Lidze Mistrzów. Po odejściu do zespołu z Warszawy musieliśmy nauczyć się grać bez niego, co w pierwszym sezonie okazało się trudne. Musieliśmy zbudować drużynę, która będzie wygrywać kolektywem, która będzie mieć na boisku niejednego lidera. Udało nam się to, dziś mamy liderów w każdej formacji. Powrót Bartka do naszego zespołu jest wartością dodaną. Możemy powiedzieć, że jest tym brakującym ogniwem, aby ponownie odzyskać mistrzostwo i zagrać w LM. Chcemy go jednak traktować podmiotowo, a nie traktować jako maszynkę do strzelania bramek. Nie chcę uzależniać zespołu od jego gry. Bartek musi zostać częścią tego zespołu. Wrócił do nas po dwóch latach, wrócił do domu w którym czuł się najlepiej. To tu ma swoich kolegów i przyjaciół. Tu czuje się ważny nie tylko na boisku, ale również poza nim. Wie, że może liczyć na swoich kolegów, że może do nas zadzwonić nawet w nocy i porozmawiać na każdy temat. Za chwilę Bartek rozpocznie nowy rozdział w swoim życiu, wraz z Izą oczekują na narodziny syna, Oskara. Wtedy też zmienią się jego priorytety, a my też chcemy pomóc mu przejść przez ten etap. Bartek był i jest bardzo ważną postacią w naszym zespole, drużyna przy nim czuje się lepsza i pewniejsza Razem możemy wszystko.
Czym spowodowane było wypożyczenie dwóch zawodników - Jana Makosza i Jacka Koniecznego najlepszego młodego zawodnika ubiegłego sezonu?
Janek to fantastyczny chłopak. Jest bardzo ambitny, uczestniczy niemal w każdym treningu. Zawsze możemy na niego liczyć. Ma jednak trochę pecha, bo trafił do drużyny gdzie konkurencja między słupkami jest naprawdę duża. Dziś pierwszym naszym bramkarzem jest Łukasz Miśkiewicz, który również strzeże bramki reprezentacji Polski. Jest Kamil Nowak, który też świetnie broni. Wiemy, że Janek chce grać, lecz przy takiej konkurencji w drużynie aktualnie trudno jest mu się przebić. Dlatego też razem podjęliśmy decyzję, że dla jego rozwoju najlepiej pójść na wypożyczenie.
Jacek dołączył do nas gdy miał 11 lat. Piłka była dla niego ważna od pierwszego treningu. Czekał długo żeby zadebiutować w ekstraklasie. Kiedy osiągnął wymagany wiek, zaczęliśmy powoli wprowadzać go do gry. W tym czasie dołączyło do nas wielu doświadczonych zawodników, dzięki czemu mógł szybciej się rozwijać. Jednak ta sytuacja spowodowała też, że trudniej było mu się przebić do składu. Jacek jest w takim wieku, że musi już grać całe mecze, aby znowu zrobić krok do przodu. Zdecydowaliśmy się na wypożyczenie Jacka do Warty Poznań. Była to nasza przemyślana decyzja. Jestem pod wrażeniem jak rozwija się zespół Warty Poznań, pod przywództwem trenera Dariusza Sylwestrzaka. Rozmawialiśmy z Darkiem na temat Jacka. Przedstawił mi plan jaki przygotował dla jego rozwoju. Spodobało mi się takie podejście. Obecnie Jacek trenuje z nami i jeździ na zgrupowania poznańskiej drużyny. W ostatni weekend zagrał w turnieju i był podstawowym zawodnikiem w drużynie Warty. Wierzę, że ten czas zaprocentuje dla wszystkich Kuloodpornych, Warty oraz reprezentacji. Uważam, że regularna gra Jacka w drużynie z Poznania może dać mu bilet na Mistrzostwa Świata, które odbędą się w październiku w Turcji. Ale czy tak będzie zależy przede wszystkim od samego Jacka.
Jakie są ambicję zespołu na ten sezon, co możecie osiągnąć w tegorocznych rozgrywkach- czyli jak trener ocenia potencjał zespołu?
Mamy bardzo doświadczoną drużynę. Większość zawodników zna smak dużej imprezy, takiej jak Mistrzostwa Świata czy Europy. Nasz potencjał jest naprawdę duży. Jesteśmy w stanie wygrać ekstraklasę i powalczyć w Lidze Mistrzów. Takie właśnie cele stawiamy sobie na ten sezon. Dziś razem z Danielem Wierzbickim (II trenerem), Wojtkiem Mrokiem (trenerem bramkarzy) oraz Justyną Pietrzyk (rehabilitantką) pracujemy nad każdym detalem, tak aby nasi zawodnicy byli w optymalnej dyspozycji i mogli z powodzeniem rywalizować w naprawdę silnej lidze jaką jest PZU Amp Futbol Ekstraklasa.