Olecki: Debiuty wychowanków mogą być kwestią czasu
Adrian Olecki poprowadzi w nowym sezonie drużynę rezerw Podbeskidzia. Kilka dni przed startem rozgrywek mówi o przygotowaniach, roli drugiej drużyny i podziale swoich obowiązków.
Jak przebiegały przygotowania do startu czwartej ligi?
Bardzo intensywnie, przygotowania będą trwały tylko cztery tygodnie, a mamy zupełnie nowy, jeszcze młodszy zespół w porównaniu z poprzednim sezonem. Rozegraliśmy dwa mecze kontrolne, grę wewnętrzną, w której uczestniczyli piłkarze pierwszego zespołu, a także w ubiegły weekend mecz pucharowy. Z każdym dniem organizacja gry ulega pozytywnym zmianom, i jeżeli dalej będziemy poprawiać kolejne szczegóły w naszym pomyśle na grę, to będzie dobrze.
Kogo trener ma do dyspozycji jeśli chodzi o zawodników – jak wygląda kadra drugiego zespołu?
Zespół tworzą piłkarze z roczników 2001-2003 uzupełnieni kilkoma starszymi zawodnikami. Chłopcy w ogromnej większości będą debiutować w piłce seniorskiej, stąd od początku przygotowań bardzo mocno pracowaliśmy nad ich przestawieniem z piłki juniorskiej na seniorską, co jak wszyscy wiemy, nie jest takie proste. Potrzeba czasu zanim ten zespół okrzepnie w na poziomie 4 ligi. Grającym asystentem został Tomasz Górkiewicz, który będzie liderem formacji defensywnej. Kadra drużyny jest w trakcie budowy, mam nadzieję, że piłkarze którzy są w kręgu naszych zainteresowań dołączą do drużyny.
Tomasza Górkiewicza przedstawiać nie trzeba, jego doświadczenie, zwłaszcza w zespole pełnym młodzieży może okazać się bezcenne.
Od pierwszego dnia Tomek z marszu wiedział jakie stoi przed nim zadanie. Widzę jak chłopcy reagują na jego osobę, jak bardzo dodaje im pewności siebie na boisku. Piłkarsko też ciągle daje jakość. Mam przyjemność pracować z dwoma legendami klubu. Cieszę się bardzo z obecności w sztabie Tomka Górkiewicza, i Marka Mólla, obaj mają ode mnie większe doświadczenie w piłce seniorskiej, i zamierzam korzystać z ich rad i podpowiedzi. Także trener Paweł Góra ma wiele cennych spostrzeżeń, zatem współpraca w sztabie układa się jak najlepiej.
Jaka jest rola drugiej drużyny? Czy zostały postawione określone cele? Czy są to cele bardziej związane z wynikiem sportowym czy efektem szkoleniowym?
Druga drużyna to przede wszystkim cel szkoleniowy. Wszyscy widzą, że klub chce wyraźnie postawić na zawodników którzy są naszymi wychowankami, a więc zawodników BBTS Podbeskidzie. W mojej kadrze są zawodnicy, którzy mają potencjał by tak się stało.
Mój plan na prowadzenie drugiej drużyny, jest ściśle powiązany z tym co się dzieje w pierwszej drużynie seniorów. Tylko kompatybilna praca pomiędzy pierwszą i drugą drużyną może spowodować, że kolejni wychowankowie debiutujący w pierwszym zespole będą kwestią czasu. Jeżeli te drużyny nie będą współgrały ze sobą, na każdej płaszczyźnie, to już pierwsze wejście do szatni i pierwszy tydzień treningu dla piłkarza rezerw może być za trudny do zaakceptowania.
Ma trener doświadczenie w prowadzeniu rezerw, m.in. rezerw Piasta Gliwice. Czy z tamtego zespołu udało się wprowadzić kogoś do profesjonalnej piłki?
Pracowałem w Piaście Gliwice z prawdziwymi profesjonalistami. Całym pionem sportowym zarządzała osoba, która podjęła decyzję o moim zatrudnieniu a więc skaut Borussi Dortmund, i trener Ekstraklasowy Artur Płatek. Wraz z nim i z jego asystentem Kamilem Kogutem (obecnie skaut Girondons Bordeaux) oraz trener Radoslavem Latalem opracowaliśmy plan w jaki sposób chcemy sprawić, aby wprowadzić młodych wychowanków na poziom Ekstraklasy. Muszę przyznać szczerze że sam nie spodziewałem się, że aż tylu zawodników z tamtej trzecioligowej drużyny wejdzie na wyższy poziom. Wielu z nich gra w pierwszej lidze np. Jakub Kuzdra w Warcie Poznań. Kilku dobrze radzi sobie w Ekstraklasie np. Igor Sapała, który ogrywał się w drugiej drużynie to obecnie podstawowy zawodnik ekstraklasowego Rakowa Częstochowa, a Patryk Dziczek jest czołowym zawodnikiem mistrza kraju. Z Patrykiem mamy do dzisiaj kontakt i wierzę, że będzie czynił dalsze postępy, być może już w silniejszej lidze.
Trener będzie łączył prowadzenie drugiego zespołu z pracą dla pierwszej drużyny – jak będzie to wyglądało? Jak zaplanowane są te obowiązki?
Siłą rzeczy moja codzienna obecność na treningach pierwsze drużyny musiała ulec zmniejszeniu. Wraz z trenerem Krzysztofem Brede doszliśmy do porozumienia w kwestii przemodelowania moich obowiązków. Dla pierwszej drużyny w dalszym ciągu przygotowuję analizę gry przeciwnika. Jeżdżę po Polsce na bezpośrednie obserwacje, korzystam z programu Instat Scout, i na podstawie zebranych danych, przygotowuję prezentację analizy gry przeciwnika. Część piłkarzy prosi także o indywidualne analizy gry bezpośrednich rywali na boisku, zatem mam co robić, pracuję nad tym głównie wieczorami. W ciągu dnia natomiast będę się skupiał na budowaniu II zespołu, z którego wierzę, że będą kolejni młodzieżowcy w pierwszej drużynie.
Na czym będzie polegał plan wprowadzania młodych wychowanków?
Piłkarze są monitorowani przez trenera Brede, który pojawia się u nas na treningach.
Mamy też ustalone, że raz w tygodniu będziemy organizować grę wewnętrzną pomiędzy zawodnikami pierwszego i drugiego zespołu. To jest pomysł trenera Brede dzięki temu rezerwy będą realnie i rzetelnie monitorowane, a piłkarze drugiej drużyny już czują prawdziwą szansę na dołączenie do pierwszego zespołu. Niedawno na moje zaproszenie trener Brede był również w szatni przed treningiem, po to aby porozmawiać z piłkarzami drugiej drużyny i uświadomić ich, że przed nimi życiowa szansa.
Kolejnym elementem są wspólne zasady które panują w szatni „jedynki” jak i „dwójki”. Pewne zasady funkcjonowania w szatni skopiowałem do mojego zespołu, po to, aby w momencie przejścia danego zawodnika do pierwszej drużyny, młody zawodnik miał ułatwione funkcjonowanie w szatni i z marszu został zaakceptowany.
Kopiowane są też rozwiązania taktyczne. Organizacja gry w obronie jest niemal identyczna w obu drużynach, natomiast gra ofensywna w około 70 procentach. Wspólne ustawienie i zasady gry obronnej, ułatwią ewentualne „transfery” z pierwszej drużyny do drugiej, i w drugą stronę. Młody zawodnik, który zostanie zaproszony na trening do pierwszej drużyny będzie wiedział jak zachowywać się zarówno w szatni jak i na boisku.